Pierwszy mecz zamojski zespół rozegrał w piątek, 15 października. Akademia Zamojska pokonała przed własną publicznością Poltarex Pogoń Lębork 3:0.
Spotkanie rozpoczęło się dla zamościan wyśmienicie. Wracający po chorobie Andrew Baggaley wygrał3:1 z Alanem Kulczyckim. W drugiej parze Daniel Górak bez większych problemów poradził sobie z Adamem Doszem, wygrywając 3:0. W trzecim pojedynku zmierzyli się Filip Szymański i grający trener Pogoni, Bogusław Koszyk. Pierwszego seta wygrał zawodnik gości, jednak w trzech kolejnych triumfował Filip Szymański, odnosząc swoje pierwsze indywidualne zwycięstwo w tym sezonie i pieczętując wynik meczu na 3:0.
- Wbrew pozorom, jakie daje wynik był to ciężki mecz. Przed spotkaniem mieliśmy dylemat, czy postawić na Deokhwę Choia, czy też wystąpić w bardziej krajowym składzie z Filipem Szymański. Zdecydowaliśmy się na to drugie rozwiązanie i udało się. Zwycięstwo i punkty cieszą, zwłaszcza, że w ligowej tabeli robi się ciasno - powiedział po meczu Piotr Kostrubiec, trener drużyny Akademia Zamojska Zamość.
W niedzielę, 17 października, zamojski zespół pojechał do Suchedniowa rozegrać spotkanie z tamtejszym KS Global Pharma Orlicz 1924. Pomimo walki i ambitnej postawy zamościanie ulegli gospodarzom 1:3.
W pierwszej parze tego meczu Filip Szymański musiał uznać wyższość lidera gospodarzy, Daniela Bąka, przegrywając 1:3. W drugim pojedynku Andrew Baggaley po wyrównanej grze uległ 2:3 Jakubowi Perkowi. W trzeciej partii meczu Daniel Górak wygrał z Lee Jangmokiem 3:0 i dał nadzieję na zdobycie zespołowi Akademia Zamojska Zamość chociaż punktu. Niestety w czwartej odsłonie tego spotkania Andrew Baggaley przegrał ze świetnie dysponowanym Danielem Bąkiem 0:2.
Drużyna trenera Piotra Kostrubca musi szukać punktów w kolejnych meczach. Najbliższe rozegrane zostanie 19 października (wtorek) w hali zamojskiego "Elektryka" o godz. 18. Rywalem zespołu Akademia Zamojska Zamość będzie aktualny mistrz Polski Dekorglass Działdowo.
Napisz komentarz
Komentarze