Norbert Samulak z Dzierżąni pochodził, ale wraz z żoną Zuzanną mieszkał w Dudkowie w powiecie kieleckim. Oboje jednak często, zwłaszcza latem, bywali w rodzinnej wiosce. Z ich inicjatywy organizowane były cykliczne spotkania "Chwilo trwaj".
Państwo Samulakowie chętnie uczestniczyli też w wydarzeniach organizowanych przez Gminny Ośrodek Kultury w Krynicach. Pani Zuzanna prezentowała wówczas swoje obrazy, a pan Norbert - książki, z których kilka poświęcił Dzierążni. Małżonkowie ufundowali m.in. tablice upamiętniające - pontyfikat św. Jana Pawła II w miejscowym kościele i strażaków, którzy odeszli na wieczną wartę z miejscowej OSP z okazji jej 60-lecia.
Czytaj także: Nie żyje Sebastian Paul. Miał 31 lat
"Odszedł człowiek niezwykle twórczy, stale piszący, stale snujący marzenia o ukochanej Dzierążni. Pozostaje smutek, że już nie spotkamy się na werandzie i że nie otrzymamy pisanego wojskowym charakterem listu. Zapamiętajmy jednak pana Norberta z pięknego jesiennego spotkania na werandzie w dzierążeńskim, zielonym domku, przy zapachu dojrzewających winogron i w złotych refleksach słońca prześwitującego przez liście. To były dobre, mądre rozmowy o przeszłości i przyszłości" - tak wspominają Norberta Samulaka pracownicy krynickiego GOK.
Msza święta pogrzebowa odprawiona zostanie w sobotę o godz. 13 w kościele Świętego Józefa Robotnika przy ul. Turystycznej w Kielcach. Norbert Samulak spocznie na cmentarzu w miejscowości Tumlin-Węgle.
Napisz komentarz
Komentarze