Drugą rundę sezonu zasadniczego siatkarki Tomasovii rozpoczęły od porażki w Sędziszowie Małopolskim z tamtejszą Marbą. Gospodyniom wystarczyły trzy sety, by rozprawić się z przyjezdnymi.
– Źle wypadliśmy w tym bardzo ważnym dla nas meczu. Nie powinniśmy przegrać, zwłaszcza że rywal był w naszym zasięgu. Niestety, żywiołowy doping miejscowych kibiców zdeprymował nasze zawodniczki. Przystąpiły do meczu z pewnością siebie. Miały świadomość tego, że przeciwniczki są na tym samym poziomie, a jednak spisały się dużo gorzej niż one. Przede wszystkim moje podopieczne poprzez swoją nonszalancję i niedokładność nie wykorzystały wielu „prezentów”, jakie otrzymywały od rywalek. Naszą słabą stroną była zwłaszcza zagrywka. Inna sprawa, że nasze dziewczyny grały pod ogromną presją wyniku. Było to spotkanie, które może mieć istotny wpływ na końcową kolejność wśród czołowej czwórki – mówi Stanisław Kaniewski, trener Tomasovii.
Zespół z Tomaszowa Lubelskiego w każdym z trzech przegranych setów miał okazję do odwrócenia losów meczu. – W pierwszym secie doprowadziliśmy do remisu 18:18. Rywalki były wtedy w defensywie, ale nasze zawodniczki nie były w stanie ich „dobić”. Mało tego, po serii błędów dały się ograć 25:19. W drugim secie wygrywaliśmy 24:22. Wtedy uwidocznił się brak doświadczenia naszych, które nie potrafiły utrzymać piłki na boisku. Ostatecznie przegraliśmy tego seta 25:27. Z kolei w trzecim secie mieliśmy już rywalki „na widelcu”. I znów nam się nie powiodło. Marba pokazała, że choć najlepsze lata ma już dawno za sobą, to jednak ma w swoich szeregach wiele doświadczonych zawodniczek, z przeszłością w ekstraklasie i I lidze. Trzecią partię przegraliśmy 19:25. Szkoda, bo czas nam ucieka, a rywalki w tabeli – także. Mamy nieobliczalny zespół, który albo gra rewelacyjnie, albo słabo – komentuje trener Kaniewski.
Tomasovia grała w składzie: Orzyłowska, Rodak, Staworzyńska, Klisiak, Świerkosz, Wąsik, Wiśniewska (libero) oraz Kaczmarczyk, Lubas i Wałek. Kolejnym rywalem tomaszowskich siatkarek będzie prowadząca w tabeli Silesia Volley Mysłowice (11 grudnia). W tym roku podopieczne trenera Kaniewskiego zagrają jeszcze u siebie z Popradem Stary Sącz (18 grudnia).
II LIGA SIATKÓWKI KOBIET, GRUPA IV
9 kolejka (27 listopada)
Sandecja Nowy Sącz – Marba Sędziszów Małopolski 0:3 (8:25, 12:25, 25:27)
Maraton Krzeszowice – San-Pajda II Jarosław 3:2 (26:28, 25:20, 25:12, 23:25, 16:14)
Wisła Kraków – Poprad Stary Sącz 0:3 (22:25, 15:25, 22:25)
KSZO Ostrowiec Świętokrzyski – Silesia Volley Mysłowice 1:3 (25:23, 17:25, 21:25, 21:25)
Zaległy mecz 7 kolejki (1 grudnia)
Maraton Krzeszowice – Silesia Volley Mysłowice 0:3 (13:25, 20:25, 16:25)
10 kolejka (4 grudnia)
Marba Sędziszów Małopolski – Tomasovia Tomaszów Lubelski 3:0 (25:19, 27:25, 25:19)
SMS PZPS II Szczyrk – Silesia Volley Mysłowice 0:3 (15:25, 22:25, 13:25)
KSZO Ostrowiec Świętokrzyski – Poprad Stary Sącz 3:1 (17:25, 25:22, 25:12, 25:20)
Wisła Kraków – San-Pajda II Jarosław 3:2 (25:23, 25:17, 25:27, 18:25, 15:10)
Maraton Krzeszowice – Sandecja Nowy Sącz 3:0 (25:22, 25:22, 25:15)
1. Silesia Volley Mysłowice#10#9-1#26#29-8
2. Marba Sędziszów#10#8-2#23#26-10
3. Tomasovia#10#7-3#21#23-12
4. Wisła Kraków#10#6-4#15#20-22
5. Poprad Stary Sącz#10#5-5#15#19-18
6. SMS PZPS II Szczyrk#10#6-4#14#19-22
7. KSZO Ostrowiec#10#4-6#14#18-20
8. San-Pajda II Jarosław#10#1-9#10#17-28
9. Maraton Krzeszowice#10#3-7#7#13-25
10. Sandecja Nowy Sącz#10#1-9#5#8-27
11 grudnia (sobota) Silesia Volley Mysłowice – Tomasovia Tomaszów Lubelski, Maraton Krzeszowice – Marba Sędziszów Małopolski, Sandecja Nowy Sącz – Wisła Kraków, San-Pajda II Jarosław – KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, Poprad Stary Sącz – SMS PZPS II Szczyrk.
Napisz komentarz
Komentarze