Przedczoraj do zamojskich policjantów zgłosiły się kolejne osoby, które straciły oszczędności. 33-latka z Zamościa otrzymała sms-a o treści: „Twoja paczka została wstrzymana z tytułu niedopłaty 4,27 PLN. Przepraszamy za utrudnienia. Prosimy o uregulowanie należności.” W wiadomości otrzymała też link, otworzyła go i została przekierowana na stronę swojego banku. Zalogowała się na rachunek wpisując hasło i login użytkownika. Po chwili otrzymała sms-a z kodem potwierdzającym transakcję. Po chwili przyszedł drugi sms z kodem. To wzbudziło jej podejrzenia. Zadzwoniła, więc na infolinię banku i dowiedziała się, że z jej rachunku zostały dokonane dwa przelewy na łączna kwotę 8900 złotych. Transakcji nie można było już wstrzymać, na szczęście zdążyła zablokować złożone przez oszusta na jej koncie wnioski kredytowe.
Znacznie więcej stracił 55-latek z gminy Adamów, który chciał zainwestować w kryptowalutę. Wpłacił 250 dolarów, bo taki był warunek rozpoczęcia inwestycji. Skontaktował się z nim przedstawiciel firmy, który miał być jego „opiekunem”. Za jego namową 55-latek zainstalował na komputerze i telefonie program do zdalnej obsługi pulpitu. Zalogował się też na konto firmowe syna, do którego miał dostęp. Niewiedzę i naiwność 55-latka wykorzystał oszust wypłacając z konta 35 tysięcy złotych. Kiedy zorientował się, że na rachunku brakuje oszczędności próbował nawiązać kontakt z „opiekunek” inwestycyjnym, zadzwonił na numer, z którego wcześniej dzwonił mężczyzna. W słuchawce usłyszał głos innej osoby, która powiedziała, że jest to pomyłka. O zajściu powiadomił syna i on jako właściciel konta zablokował dostęp do rachunku.
Do komendy przeszedł wczoraj także 21-latek z gminy Nielisz informując, że ktoś przełamał zabezpieczenia na jego koncie społecznościowym i do znajomych rozesłał wiadomości z prośbą o przesłanie kodu Blik. Na wiadomość zareagowała 24-letnia znajoma zgłaszającego z gminy Sitno. Przekonana, że pomaga koledze wygenerowała kod do transakcji i przekazała go oszustowi. Przestępca szybko kod wykorzystał i wypłacił pieniądze w bankomacie. 24-latka straciła 500 złotych.
Apelujemy o zachowanie ostrożność i dokładne czytanie otrzymanych wiadomości tekstowych od rzekomych kurierów, operatorów sieci komórkowych lub innych firm. Pamiętajmy, aby nie wchodzić w przesłane linki, nie przekazywać kodów BLIK lub danych z kart płatniczych oraz kredytowych. Nie instalujmy także aplikacji, które służą do zdalnej obsługi urządzenia. Poświęcenie kilku minut na zweryfikowanie otrzymanych wiadomości, czy też spokojne przeanalizowanie sytuacji może uchronić nas przed utratą naszych pieniędzy.
Napisz komentarz
Komentarze