kryptowaluty

25-latek z Zamościa we wtorek 5 września zawiadomił policjantów, że padł ofiarą internetowego oszusta.

Mieszkanka Zamościa została oszukana podczas inwestycji w kryptowaluty. Reklamę z ofertą inwestycji znalazła w Internecie. Pieniądze przelewała na wskazane przez oszusta konto za pomocą karty. Zamiast oczekiwanego zysku straciła 6 tysięcy złotych.

Mieszkaniec powiatu zamojskiego zainwestował w kryptowaluty. Wpłacił na podane konto 250 dolarów. Miał dużo zyskać, a okazało się, że stracił kilka tysięcy złotych.

Do bialskiej komendy zgłosiła się 21-latka, która padła ofiarą oszustów. Wierząc, że inwestuje w kryptowalutę, przelała niemal 9 tysięcy złotych na wskazane przez sprawców konto.

Mieszkanka Zamościa zdecydowała się zainwestować na rynku kryptowalut. Nie domyślając się, że pada ofiarą oszusta, kobieta pobrała aplikację i zalogowała się na rachunek, dzięki temu miała odebrać zysk z inwestycji, w rzeczywistości straciła ponad 23 tys. zł.

39-latek zainstalował program do zdalnej obsługi urządzenia, żeby odebrać wypracowany przez kryptowaluty zysk. Nie domyślił się, że pada ofiarą oszusta. Nie zarobił, stracił i ma jeszcze kredyt do spłacenia.

Chciał zarobić, ale się przeliczył. Wszystko przez to, że nie był wystarczająco ostrożny i zaufał "specjaliście od finansów". Oszustom oddał ponad 200 tys. złotych!

Do 42-latka z gminy Nielisz kilka dni temu zadzwonił mężczyzna i zaoferował mu szybki zarobek na kryptowalutach. Postawił jeden warunek: 42-latek przekaże mu swoje dane osobowe i dane do konta bankowego. Ten tak bardzo chciał zarobić, że zrobił to, a potem złodziej miał z górki. 

Wizja szybkiego zysku kompletnie uśpiła czujność 65-letniej mieszkanki Zamościa. Kobieta uwierzyła, że na inwestycji w kryptowaluty zarobiła duże pieniądze, więc dała obcemu człowiekowi dostęp do swojego komputera, a on wypłacił pieniądze z jej kont, a na dokładkę zaciągnął kredyt.

55-latek skuszony szybkim i łatwym zarobkiem chciał zainwestować na rynku kryptowalut. Za namową oszusta zainstalował program do zdalnej obsługi komputera, a później zalogował się na konto. Stracił 35 000 złotych. Ofiarą oszusta padła także 33-latka, która zareagowała na sms-a z prośbą o dopłatę do przesyłki. Skorzystała z dołączonego do wiadomości linku i jest uboższa o prawie 9 000 złotych.

Mieszkaniec gminy Zamość skorzystał z możliwości zarobienia pieniędzy na rynku kryptowalut. Wpłacił 500 euro, zainstalował na laptopie program do zdalnej obsługi urządzenia, przekazał kod dostępu i zalogował się na swój rachunek. Czynności te miały umożliwić 32-latkowi odebranie zysku z inwestycji, a doprowadziły do straty pieniędzy.

Utrata 170 tysięcy złotych to finał internetowej znajomości 32-latka z rzekomą mieszkanką Singapuru, która namówiła go na inwestycję w kryptowaluty.

Pod pozorem pomocy w odebraniu zysku z inwestycji w kryptowaluty oszust namówił 26-latkę z Zamościa, aby zainstalowała w swoim komputerze program do zdalnej obsługi pulpitu. W ten sposób przejął dostęp do konta kobiety i ją okradł.

34-latek dał się nabrać fałszywemu „ekspertowi” zajmującemu się kryptowalutami. Rozmówca tak go zmanipulował, że zainstalował na komputerze aplikację do zdalnego pulpitu. Mężczyzna stracił ponad 10 000 złotych. Policjanci poszukują oszusta i ponownie apelują o zdrowy rozsądek w kontaktach z nieznajomymi, szczególnie podczas transakcji internetowych.

35 tysięcy złotych straciła 30-letnia mieszkanka Tomaszowa Lubelskiego podczas inwestycji w kryptowalutę. Kobieta padła ofiarą manipulacji ze strony przestępców, którzy wyłudzili od niej dane osobowe oraz nakłonili do zainstalowania oprogramowania AnyDesk, który umożliwił zdalny dostęp do telefonu. Pamiętajmy, że chęć łatwego i szybkiego zysku często kończy się utratą sporej gotówki.