Idą zmiany w branży budowlanej. Co nowego przyniesie rok 2022?

Świat się zmienia. Zmiany w gospodarce, w parze ze zmianą stylu życia ludzi w cieniu pandemii koronawirusa, odcisnęły swe piętno również na branży budowlanej. Wiele osób zastanawia się więc, czy dokończy budowę domu lub czy warto ją w ogóle w tym roku rozpoczynać. 

Reklama

Ceny idą w górę

Choć na to pytanie każdy inwestor musi ostatecznie odpowiedzieć sobie sam, warto poznać zagrożenia dla rynku budowlanego, jakie niesie ze sobą ten rok. Przede wszystkim szaleje inflacja, która jest najwyższa od 20 lat. Na świecie pojawił się też problem z dostępnością niektórych surowców i materiałów budowlanych. Przykładem są: cement, szkło, membrany dachowe, wełna ociepleniowa lub drewno. Na taką sytuację ma wpływ wiele czynników, ale faktem jest, że łańcuch dostaw z Chin czy Stanów Zjednoczonych został zakłócony, m.in. przez wzrost cen transportu.

Wyższe ceny gazu i prądu wpłynęły zaś na koszt produkcji wielu materiałów budowlanych, co z kolei miało wpływ na wzrost ich cen. Zresztą, drożyzna dotyczy niemal wszystkich materiałów. Inwestorzy narzekają na wysokie ceny płyt OSB, styropianu, wełny mineralnej, stali czy chemii budowlanej. Wielu inwestorów zastanawia się, na czym zaoszczędzić, a w którym momencie procesu budowy nie żałować na droższe rozwiązania. Tym bardziej, że kolejnym ważnym aspektem jest mniejsza dostępność kredytów hipotecznych, wynikająca ze wzrostu stóp procentowych, co wpływa na ograniczone możliwości finansowe inwestorów.

Ekologicznie i energooszczędnie

W obliczu tych problemów zarówno architekci, jak i projektanci czy inwestorzy szukają rozwiązań przyszłościowych. Dom XXI wieku ma zatem być energooszczędny, w pełni funkcjonalny i ekologiczny. Dlatego rynek niewątpliwie podąża w tym kierunku. Duży nacisk kładzie się na materiały termoizolacyjne, które wpływają na zwiększenie ochrony cieplnej domu. To bowiem inwestycja na przyszłość, która przynosi oszczędność. W połączeniu z ekologicznymi i funkcjonalnymi instalacjami, budynek staje się samowystarczalny energetycznie, a więc pokrywa własne zapotrzebowanie na energię. Dużą w tym rolę odgrywają instalacje oparte na odnawialnych źródłach energii, które dodatkowo przyczyniają się do eliminowania zanieczyszczenia środowiska. Ekodomy są więc teraźniejszością, ale i przyszłością branży budowlanej.

Warto podkreślić, że od zeszłego roku odpowiedzialność za wybór odpowiednich materiałów spada na inwestorów i projektantów. Muszą oni dokładnie sprawdzać produkty, które zostaną użyte podczas remontu lub budowy domu. Wybierane będą te posiadające odpowiednie certyfikaty lub dokumenty świadczące o możliwościach wykorzystania ich w nowoczesnym budownictwie. Przykładem jest deklaracja EPD (Environmental Product Declaration), która szczegółowo opisuje oddziaływanie produktu na środowisko oraz potwierdza, iż podlegają procesowi recyklingu. Każdy produkt, który chce otrzymać deklarację środowiskową EPD, musi zostać poddany pełnej obserwacji podczas całego swojego cyklu życia. Rezultatem wprowadzonych zmian ma być proekologiczne podejście do budownictwa oraz powstawanie wyłącznie energooszczędnych obiektów. Dla inwestorów oznacza to wyższe koszty na etapie budowy i wykańczania domu, ale dużo niższe na poziomie użytkowania.