Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 26 marca 2025 11:09
Reklama
Reklama

Sklepy liczą, ile kosztowała je obniżka VAT. I łapią się za kieszeń

Reklama
Sklepy liżą rany po rządowej akcji: obniżamy VAT do zera. Jak donosi "Rzeczpospolita", korekta cen kosztowała tylko osiem największych sieci handlowych 3 miliony złotych. Tyle trzeba było zapłacić za dodatkową pracę. Małe sklepy zapłaciły jeszcze więcej.
  • Źródło: News4Media
Sklepy liczą, ile kosztowała je obniżka VAT. I łapią się za kieszeń
sklep, supermarket, towary,

Autor: Pixabay

Wspomniane koszty – jak czytamy w "Rzeczpospolitej" – obejmują m.in. dodatkowe wynagrodzenie pracowników w sklepach, którzy nawet dwie doby wcześniej zaczęli zmieniać ceny na półkach. Robili to głównie nocą. Do tego dochodzi wynagrodzenie informatyków, którzy nocą przed 1 lutego musieli dokonać zmian w systemach.

Reklama

– Niektóre firmy nie były w stanie zdążyć do rana, więc otwarcie sklepów opóźniło się. To oznacza dodatkowe straty w obrotach – powiedziała Rz Renata Juszkiewicz, prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.

Takie koszty musiały ponieść wszystkie firmy. Wiele małych musiało zapłacić więcej. Choćby z tego powodu, że na stałe nie utrzymują one informatyków i musiały ich nagle zatrudnić. Tymczasem same obniżki często wynosiły kilka, kilkadziesiąt groszy. Co więcej, nikt nie ma wątpliwości, że ceny będą się zmieniały... w górę. Tymczasem kosztowało to dziesiątki milionów złotych, które w tak trudnym okresie firmy mogły przeznaczyć na coś innego.

Ryszard Jaśkowski, prezes KZRSS Społem, w rozmowie z Rz: – To pozorny ruch, a dla sklepów oznacza masę dodatkowej pracy, choćby przy wymianie etykiet. Różnice w cenach są minimalne, czasami kilka groszy na produkcie – jak klienci mają to odczuć?

Tę opinie potwierdza w rozmowie z nami pani Elżbieta, matka dwójki chłopców. – W ogóle nie zauważyłam jakiejś obniżki, bo po niej płacę tyle samo, ile płaciłam przed nią – nie kryje oburzenia. – Tyle było hałasu, każdy liczył na spore oszczędności w codziennych wypadkach, a wyszło jak zawsze: dużo hałasu o nic.

 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

 

 

ReklamaBaner reklamowy firmy Replika
ReklamaBaner reklamowy B1 firmy WORK CENTRE
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Myślcie samiTreść komentarza: Obudzili się, gdy większość miast poradziło sobie z tym problemem organizując dodatkowe punkty PSZOKu gdzieś na uboczu, niedaleko centrum i jest OK. Idąc po zakupy można wstąpić i oddać niepotrzebne szmaty.Data dodania komentarza: 26.03.2025, 10:28Źródło komentarza: Zamość: Co z tekstyliami? Prezes PGE: Stare skarpety do siatki i na PSZOKAutor komentarza: LHRTreść komentarza: I dobrze. Szybciej w Krakowie.Data dodania komentarza: 26.03.2025, 10:24Źródło komentarza: Z Hrubieszowa do Krakowa będą dwa pociągi... żaden przez RzeszówAutor komentarza: MielczankaTreść komentarza: No i dobrze że przez Mielec a nie tylko Rzeszów ,przez Rzeszów Mielec się w ogóle nie rozwijaData dodania komentarza: 26.03.2025, 09:29Źródło komentarza: Z Hrubieszowa do Krakowa będą dwa pociągi... żaden przez RzeszówAutor komentarza: MIESZKANKATreść komentarza: TYLKO referendum odwołanie starosty i wicestarosty bolączki zniknąData dodania komentarza: 26.03.2025, 09:22Źródło komentarza: Wicestarosta hrubieszowski zarzucił protestującym kłamstwa. Związkowcy dali staroście 7 dniAutor komentarza: RichardTreść komentarza: PKP Intercity dokonuje przebudowy połączeń kosztem podróżnych.Gdzie raz jedą relacje się daje a za chwilę zabiera dany postój,tym samym wprowadzając w bład podróżnych itdData dodania komentarza: 26.03.2025, 09:15Źródło komentarza: Z Hrubieszowa do Krakowa będą dwa pociągi... żaden przez RzeszówAutor komentarza: UpsTreść komentarza: Polska CData dodania komentarza: 26.03.2025, 08:20Źródło komentarza: Z Hrubieszowa do Krakowa będą dwa pociągi... żaden przez Rzeszów
Reklama