Do pożaru doszło 11 marca nad ranem. Dyżurny Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego PSP w Tomaszowie Lubelskim przyjął zgłoszenie o godz. 6.20. Na miejsce natychmiast wezwano jednostki Państwowej Straży Pożarnej i Ochotniczej Straży Pożarnej.
Połowa bliźniaka w całości objęta była ogniem. Dlatego strażacy, mimo że wiedzieli, że prawdopodobnie w środku jest człowiek, nie mieli jak przeszukać domu. Musieli najpierw ugasić ogień. Gdy udało się opanować pożar, weszli do środka. Wtedy potwierdziły się najgorsze obawy. Wewnątrz, na parterze odnaleźli zwęglone zwłoki.
Dokładną przyczynę oraz okoliczności pożaru wyjaśnia teraz grupa dochodzeniowo-śledcza pod nadzorem prokuratora.
Napisz komentarz
Komentarze