W poniedziałek (28 marca) na ulicy Łukasińskiego w Zamościu zderzyły się dwa samochody osobowe.
– Kierujący pojazdem marki Kia nie zachował bezpiecznej odległości za jadącym przed nim audi i najechał na jego tył. W czasie, gdy doszło do zderzenia kierujący audi skręcał w ulicę Pereca – wyjaśnia starszy aspirant Dorota Krukowska-Bubiło, oficer prasowy zamojskiej policji.
Kierowca audi – 22-letni zamościanin – oraz 19-latek, który z nim podróżował zostali przewiezieni do szpitala. Po badaniach wrócili do domu. Młody kierowca był trzeźwy.
Z kolei sprawca wypadku już nie. 32-latek miał prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie. Mało tego, miał także dożywotni sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Policjanci zatrzymali go i doprowadzili do policyjnego aresztu.
– Mężczyzna odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz złamanie sądowego zakazu. Niestosowanie się do orzeczonych przez sąd zakazów jest przestępstwem, za które grozi kara pozbawienia wolności nawet do lat 5. Natomiast za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości kodeks karny przewiduje karę do 2 lat więzienia, utratę prawa jazdy oraz obowiązek wpłaty na wskazany przez sąd cel określonej kwoty, która może wynieść nawet 60 tysięcy złotych – informuje policjantka.
Napisz komentarz
Komentarze