– O ujęciu na ulicy Piłsudskiego nietrzeźwego kierującego fordem dyżurny zamojskiej policji dowiedział się w sobotę 23 kwietnia w godzinach południowych. Zgłaszającym był funkcjonariusz zamojskiego ruchu drogowego, który będąc w czasie wolnym od służby, wspólnie z 25-letnią kobietą uniemożliwił dalszą jazdę nietrzeźwemu – informuje starszy aspirant Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka zamojskiej policji.
Jak doszło do tej sytuacji? Jak wynika z ustaleń funkcjonariuszy, kierujący fordem doprowadził do kolizji, zjeżdżając na pas ruchu, po którym również fordem jechała 18-latka. Po zderzeniu samochodów mężczyzna nie zatrzymał się, tylko odjechał w kierunku ulicy Lubelskiej. Świadkiem kolizji była 25-latka, która pojechała za nim. Uciekiniera zauważył także przejeżdżający tamtędy policjant zamojskiego ruchu drogowego, który co prawda był w czasie wolnym od służby, ale nie mógł pozostać obojętnym, widząc, że kierujący fordem nie trzyma pasa ruchu, wjeżdża na krawężniki. Wykorzystał moment, gdy ford zatrzymał się przed sygnalizacją, swoim samochodem zablokował mu możliwość dalszej jazdy i wyjął kluczyki ze stacyjki. Następnie wspólnie z 25-latką poczekali na przyjazd policjantów.
– Nietrzeźwy kierujący to 47-letni mieszkaniec Zamościa. Policyjne badanie alkomatem wykazało w jego organizmie blisko 2 promile alkoholu. Mundurowi zatrzymali mu prawo jazdy. 47-latek odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym – przekazuje wiadomość Krukowska-Bubiło.
Napisz komentarz
Komentarze