Występy zamojskich tenisistów stołowych – jak twierdzi ich trener Piotr Kostrubiec – napawają optymizmem, jednak dopiero po pięciu, czy nawet sześciu kolejkach będziemy mogli ocenić rzeczywistą wartość nowej, przebudowanej tego lata drużyny. – Ten zespół naprawdę dobrze rokuje, ale nie chcę wróżyć, bo przed nami bardzo trudne mecze. Dopiero po nich będziemy mogli mówić, na co nas stać i o co będziemy chcieli powalczyć. Oczywiście nadrzędnym celem jest pozostanie w Superlidze na następny sezon. Bardzo bym chciał to osiągnąć z drużyną – mówi Kostrubiec.
Na inaugurację sezonu Akademia Zamojska przegrała na wyjeździe 1:3 z Dekorglassem Działdowo. Zamościanie pokazali się w tym meczu z bardzo dobrej strony, a porażka wstydu im nie przynosi – ulegli najbogatszemu w Polsce klubowi, który w tym sezonie będzie zapewne numerem jeden w Superlidze. – W Działdowie wypadliśmy naprawdę nieźle. Mogliśmy sprawić tam nie tylko niespodziankę, ale nawet sensację. Jakub Fowarski przegrał zaledwie dwiema „piłkami” piąty set z Jakubem Dyjasem, tocząc zacięty i wyrównany pojedynek z najlepszym obecnie polskim zawodnikiem. Dobrze wypadli dwaj nasi pozostali zawodnicy Piotr Chodorski i Gyeongtae Park – komentuje Kostrubiec.
Dwa dni później Akademia Zamojska przegrała u siebie 2:3 z AZS AWFiS Balta Gdańsk. – Po tym meczu też mam pozytywne wrażenia. Też dobrze wypadliśmy, mierząc się z silnym i wymagającym przeciwnikiem. Wiedzieliśmy, że Japończyk z gdańskiego zespołu jest dobry, ale nie spodziewaliśmy się, że aż tak solidny. Ograł Folwarskiego i Chodorskiego. Jeśli jednak nasi zawodnicy nadal będę prezentowali taką formę, jak w tych dwóch trudnych meczach, to warto być dobrej myśli. Oczywiście nie należy popadać w hurraoptymizm, ale naprawdę nie jest tak źle z tym naszym zespołem, jak to sugerują te dwa pierwsze wyniki. Warto zauważyć, że w tych dwóch pierwszych meczach nie zagrał nasz numer jeden, czyli Anglik Andrew Baggaley. Dołączy do nas dopiero na trzecią kolejkę – twierdzi Kostrubiec.
Przerwa w rozgrywkach Superligi trwać będzie do 13 października (czwartek). Następnego dnia o godz. 18 Akademia Zamojska zagra na wyjeździe z Energą Manekin Toruń. Potem zamojskich tenisistów stołowych czeka ligowy maraton – kolejnymi ich rywalami będą UKS Dojlidy Białystok (16 października o godz. 16 w Zamościu), Oxynet Jarosław (21 października), Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów (23 października), Petralana TTS Polonia Bytom (28 października) i Fibrain KU AZS Politechnika Rzeszów (30 października).
Dekorglass Działdowo – Akademia Zamojska 3:1
Kaii Konishi – Piotr Chodorski 3:1 (12:10, 7:11, 15:13, 11:8)
Patryk Lewandowski – Gyeongtae Park 0:3 (5:11, 9:11, 8:11)
Jakub Dyjas – Jakub Folwarski 3:2 (11:8, 11:13, 11:6, 15:17, 11:9)
Kaii Konishi – Gyeongtae Park 2:0 (11:8, 11:9)
Sędziowała: Izabela Rozner (Płock).
Akademia Zamojska – AZS AWFiS Balta Gdańsk 2:3
Piotr Chodorski – Zeng Yi Wang 3:1 (11:5, 12:10, 7:11, 11:6)
Jakub Folwarski – Shodai Sakane 0:3 (7:11, 5:11, 9:11)
Gyeongtae Park – Tomasz Tomaszuk 3:1 (11:9, 8:11, 11:9, 11:7)
Piotr Chodorski – Shodai Sakane 0:2 (7:11, 9:11)
Gyeongtae Park, Przemysław Walaszek – Zeng Yi Wang, Tomasz Tomaszuk 0:2 (7:11, 8:11)
Sędziował: Tadeusz Chwiejczak (Zwierzyniec).
Napisz komentarz
Komentarze