46-latka zamawiała słuchawki dla syna. Po otwarciu paczki, za którą zapłaciła blisko 600 zł, zgłosiła policjantom, że została oszukana.
Sprzedawcą była osoba fizyczna, a w ogłoszeniu wskazane było jedynie imię.
Syn zgłaszającej skontaktował się ze sprzedającym za pomocą aplikacji, na której umieszczone było ogłoszenie. Ustalili, że za słuchawki zapłaci kurierowi przy odbiorze paczki. O ustaleniach nastolatek poinformował 46-latkę, która zgodziła się na taką formę zakupu. Przesyłka dotarła po kilku dniach. Wewnątrz było oryginalne pudełko zamówionych słuchawek, a w środku zamiast słuchawek - kamień i liść. Nieuczciwy sprzedawca do pudełka dołożył również kabel USB i wymienne końcówki douszne słuchawek – informuje aspirant sztabowy Dorota Krukowska-Bubiło, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
46-latka miała tyle szczęścia, że zdążyła skontaktować się z firmą kurierską, która dostarczyła paczkę. Konsultant na jej wniosek zablokował przekazane kurierowi środki.
Napisz komentarz
Komentarze