Razem z Orkiestrą Jurka Owsiaka w Hrubieszowie i okolicach kwestowało 60 wolontariuszy. Kwestowali także w Horodle, Uchaniach, Nieledwie, Mirczu i Trzeszczanach. W sumie w ich puszkach wylądowało ponad 40,1 tys. zł.
Najwięcej uzbierała Milena Brzostowska. hrubieszowianka uczy się w jednym zamojskich liceów. Do jej puszki podczas finału WOŚP w Hrubieszowie wrzucono ponad 2 tys. zł. Datki zbierano także do 20 stacjonarnych puszek, w nich było ponad 6 tys. zł. Z licytacji gadżetów i z e-skarbonki wpłynęło łącznie prawie 34 tys. zł.
W tym roku również można było wylicytować fiata 126p. Po raz siódmy Grzegorz Hunkiewicz z firmy "Transway" podarował "Malucha" Orkiestrze. Tym razem auto wylicytowała mieszkanka Zamościa za 8,6 tys. zł.
- Walka była bardzo zażarta. Zaczęliśmy od 1 tys. zł. Przypuszczaliśmy, że dobijemy najwyżej do 3 tys. zł. A tu proszę, prawie trzy razy tyle - cieszy się Katarzyna Partyka, szefowa hrubieszowskiego sztabu WOŚP.
Burmistrz Hrubieszowa Marta Majewska podarowała na licytację dzień swojej pracy w firmie, która wylicytuje największą kwotę, a także dzień dla osoby, która zechce być jednodniowym burmistrzem Hrubieszowa. Na licytację dorzuciła kopię obrazu "Krzyk" Edwarda Muncha. Za to wszystko Orkiestra zebrała ponad 6 tys. zł.
Napisz komentarz
Komentarze