Temat znalazł się w porządku nadzwyczajnej sesji Rady Miasta Zamość, którą przewodniczący Piotr Błażewicz zwołał 5 kwietnia.
Stało się to po tym, jak z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego dotarła informacja, że podjęta 26 sierpnia 2019 r. uchwała została uznana za dyskryminującą, a co za tym idzie odbierającą szanse na otrzymanie pieniędzy z Unii Europejskiej. Gdyby jej nie unieważniono, to miasto nie miałoby co liczyć na otrzymanie unijnych dotacji, w tym ponad 12 mln zł przeszłoby obecnie koło nosa Powiatowemu Urzędowi Pracy w Zamościu.
Od hejtu się zaczęło
26 sierpnia 2019 r. Rada Miasta Zamość – głównie dzięki głosom radnych PiS – przyjęła w formie uchwały stanowisko w sprawie ataków na arcybiskupa Marka Jędraszewskiego (po słowach o „tęczowej zarazie”, na metropolitę krakowskiego spadła fala krytyki i hejtu – przyp. red.), opowiadając się jednoznacznie za jego nauczaniem.
Dwa lata później Rada Miejska Nowej Lewicy w Zamościu wezwała przewodniczącego zamojskiej rady miasta oraz radnych do stwierdzenia nieważności rzeczonej uchwały. – Wsparliście osobę, która powinna być otwarta do wszystkich ludzi, a wyklucza dużą grupę LGBT – mówił na sesji radny Janusz Kupczyk (Zamojska Koalicja Obywatelska), który jest sekretarzem Rady Miejskiej Nowej Lewicy w Zamościu.
Temat wątpliwej reklamy Zamościa podniósł też radny Tadeusz Lizut, który wszedł do rady z KWW Marty Pfeiffer. Ostatecznie przewodniczący RM Zamość Piotr Błażewicz (PiS) przygotował i rozesłał dla mediów ogólnopolskich informację, w której radni odcinają się od fałszywych informacji o rzekomym podjęciu uchwały przeciwstawiającej się LGBT. Wskazano przy okazji, że to nie rada miasta lecz powiatu 26 czerwca 2019 r. przyjęła w formie uchwały stanowisko „w sprawie powstrzymywania promowania ideologii LGBT”.
Różni, ale równi
Nie minęły kolejne dwa lata, a temat wrócił, ale tym razem w kontekście utraty unijnych środków. Zanim radni przystąpili 5 kwietnia do głosowania nad uchyleniem uchwały, doszło do burzliwej dyskusji. – Ta uchwała skompromitowała nasze miasto – powiedziała lewicowa radna Agnieszka Klimczuk (Zamojska Koalicja Obywatelska). – Aż Unia Europejska musi otrzeźwiać nas i wskazywać, jak ważne jest to, że wszyscy w naszym kraju powinni być równi, pomimo tego że są różni. Chciałabym przypomnieć w imieniu grup społecznych skrzywdzonych tą uchwałą, że nie jesteśmy „ideologią” i nie jesteśmy „tęczową zarazą”.
- Zamość: Developer chce od radnych 3 miliony złotych
- Zamość: Trylinka pamięta PRL. Mieszkańcy liczą na przebudowę ulic i nowe chodniki
Uchwały bronił m.in. radny Krzysztof Sowa (KWW Andrzeja Wnuka), a radny Dariusz Zagdański (PiS) dopytywał się autorów projektu uchwały z tej samej partii, czym się kierowali. – Prawo i Sprawiedliwość akcentuje wartości chrześcijańskie od zawsze i co się dzisiaj dzieje, że uchylacie się od wartości chrześcijańskich? – dopytywał radny Zagdański. – Za chwilę wszyscy się tu zjemy – stwierdził w pewnym momencie przewodniczący RM. – Szanujmy się wzajemnie wszyscy, bo inaczej dojdzie do problemów, których nie będziemy w stanie rozwiązać. Jeżeli radni PiS wzięli „na klatę” ten temat i podjęliśmy decyzję, że chcemy się wycofać z tej uchwały, to proszę to uszanować.
Wyciągnąć wnioski
Piotr Błażewicz przyznał później, że to jest nauczka, by rada nie zajmowała się na przyszłość sprawami, które nie dotyczą samorządu. – To jest przyznanie się do tego, że klub PiS popełnił błąd, ale nie dlatego, że bronił arcybiskupa, lecz dlatego, że wmieszał w to radę miasta – stwierdził przed głosowaniem szef rady podkreślając, że radni PiS swoich poglądów nie porzucają, ale też, że nigdy żaden z nich nie miał na celu dyskryminowania osób ze środowiska LGBT.
Ostatecznie uchwała z sierpnia 2019 r. została unieważniona. „Za” zagłosowało 6 radnych (Piotr Błażewicz, Sławomir Ćwik, Jolanta Fugiel, Adam Pawlik, Leszek Tabiszewski i Marek Walewander). Przeciwko byli Krzysztof Sowa i Szczepan Kitka.
Od głosu wstrzymali się Ireneusz Godzisz, Franciszek Josik, Jan Wojciech Matwiejczuk, Andrzej Szpatuśko i Dariusz Zagdański.
W głosowaniu udziału nie wzięli obecni na sali Agnieszka Klimczuk, Marek Kudela, Janusz Kupczyk, Tadeusz Lizut, Wiesław Nowakowski, Maria Stręciwilk-Gościcka, Zdzisław Wojtak i Rafał Zwolak.
Perspektywa utraty unijnych dotacji doprowadziła wcześniej do uchylenia przez radnych powiatu zamojskiego przywoływanej wcześniej uchwały „w sprawie powstrzymania promowania ideologii LGBT”. Doszło do tego pod koniec ub. roku.
Napisz komentarz
Komentarze