– Remont kosztował ponad 200 tys. zł – powiedział nam Jerzy Marucha, sołtys Śniatycz i radny powiatu zamojskiego. – Prowadziliśmy zbiórkę pieniędzy w Śniatyczach i Kadłubiskach, ale dokładali też mieszkańcy innych miejscowości w naszej parafii. Ile kogo było stać, tyle dał.
Pan Jerzy podkreśla, że bardzo dobrze układa się mieszkańcom współpraca z ks. Witoldem Mikulskim, proboszczem parafii pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Dubie.
Groziło zawalenie
Drewnianemu kościołowi filialnemu pw. Przemienienia Pańskiego w Śniatyczach groziło zawalenie, dlatego we wrześniu 2020 r. – ze względu na bezpieczeństwo wiernych – został on zamknięty. Od tamtej pory w niedziele i święta trzeba było jeździć do oddalonego o ok. 5 km Duba. Ale mieszkańcy Śniatycz i sąsiedniej miejscowości Kadłubiska wzięli sprawę w swoje ręce i razem z proboszczem postanowili wyremontować swoją świątynie. – Wymienione zostały krokwie, podłoga, pokrycie dachowe, a także elewacja – wylicza Jerzy Marucha. – Na pewno jest jeszcze trochę do zrobienia, ale to już „kosmetyka”.
Obiekt ma bogatą historię. Wybudowano go w 1838 r. Najpierw była to cerkiew unicka, potem prawosławna, a od 1918 r. jest w rękach parafii rzymskokatolickiej. Nie jest zabytkiem, bowiem z uwagi na przeprowadzane w przeszłości remonty i przebudowy świątynia zatraciła zabytkowy charakter; poprzedni duży remont drewnianego kościółka przeprowadzono w latach 60. ub. wieku.
Wspólnymi siłami
Remont trwał ponad dwa lata. – Na pewno wszystkim byłoby lżej, gdyby był fundusz sołecki – powiedział nam sołtys Śniatycz.
Samorządy mogą, ale nie muszą wydzielać z budżetu gminy środków na fundusz sołecki. – Radni zadecydowali, żeby nie wyodrębniać tych środków – mówi sekretarz gminy Komarów-Osada Stanisław Siek.
Na terenie gminy jest 26 sołectw. Gdyby funkcjonował fundusz solecki, to do podziału byłoby ok. 650 tys. zł, czyli średnio po 25 tys. zł na sołectwo. Radni uznali, że zamiast rozdrabniać środki, lepiej przeznaczyć całą pulę na dużą inwestycję, np. jako wkład własny gminy.
- Biłgoraj: Chcą ratować zabytki
- Modlitwa to za mało. Ksiądz i zakonnica coraz częściej pukają do drzwi psychiatry
Zgodnie z przepisami, środki z funduszu sołeckiego można wykorzystać tylko na przedsięwzięcia, które są zadaniami własnymi gminy. Mają służyć poprawie bytu mieszkańców poszczególnych sołectw, dlatego przeznaczane są m.in. na remonty dróg, modernizację remiz czy doposażenie placów zabaw i boisk. – Nie wiem, czy można byłoby je przeznaczyć na odnowę obiektu sakralnego – zastanawia się sekretarz gminy Komarów-Osada.
Nie ma co gdybać, bo w Śniatyczach świątynia została odnowiona wspólnymi siłami. – Wszystkim nam radują się serca – mówi Maria Karpińska, seniorka ze Śniatycz. – Dużo pracy włożyli mieszkańcy naszej wioski i Kadłubisk, świetnie działał komitet społeczny i wielkie podziękowania należą się naszemu proboszczowi. Przez ponad dwa lata było smutno, bo kościół był zamknięty, ale teraz wszyscy się cieszymy.
Pierwsza msza święta w odrestaurowanym kościele odbyła się w Wielkanoc, a jego poświęcenie zaplanowano na czerwiec.
Napisz komentarz
Komentarze