Jak informuje zamojska policja, do wypadku doszło 20 czerwca ok. godz. 19, na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w miejscowości Płoskie w gminie Zamość.
Wstępne ustalenia wskazują, że kierujący bmw poruszał się drogą gminną biegnącą równolegle do trakcji kolejowej. Na wysokości przejazdu kolejowego skręcił w lewo na przejazd, wjeżdżając bezpośrednio przed nadjeżdżający szynobus relacji Lublin – Zamość Wschód. Maszynista nie miał czasu na reakcję, szynobus uderzył w lewy bok pojazdu.
– Po zderzeniu samochód został odrzucony do przydrożnego rowu. Służby ratunkowe uwolniły kierującego bmw z pojazdu. Nieprzytomny w stanie ciężkim został przewieziony do szpitala. 23-letni mieszkaniec gminy Zamość podróżował sam – zawiadamia aspirant sztabowy Dorota Krukowska-Bubiło, rzecznik prasowy KMP w Zamościu.
Maszynistą szynobusu był 43-latek z powiatu lubartowskiego, kierownikiem składu 55-latek z gminy Zamość, obaj byli trzeźwy. Stan trzeźwości kierującego bmw będzie znany dopiero po wykonaniu badania jego krwi.
Załoga pociągu oraz 16 osób podróżujących szynobusem nie potrzebowali pomocy medycznej.
Przejazd, gdzie doszło do wypadku oznakowany był krzyżem świętego Krzysztofa oraz sygnalizatorem kolejowym nadającym sygnał świetlny i dźwiękowy. Ze wstępnych ustaleń wynika, że sygnalizator był sprawny a 23-latek wjechał na przejazd, gdy nadawane było czerwone światło i sygnał dźwiękowy.
– Na miejscu wypadku pracowały służby ratunkowe. Policjanci pod nadzorem obecnego prokuratora z Prokuratury Rejonowej w Zamościu wykonali oględziny miejsca i pojazdów, przesłuchali świadków, zabezpieczyli ślady. Obecny był też biegły z zakresu wypadków drogowych oraz komisja badania wypadków kolejowych. Aktualnie prowadzimy w sprawie wypadku postępowanie ustalając jego szczegóły i okoliczności – podaje Krukowska-Bubiło.
Napisz komentarz
Komentarze