– W hafcie tomaszowskim przeważają wzory wykonane haftem krzyżykowym, zaliczanym do ściegów liczonych – tu pojawia się pewna trudność i nie chodzi o umiejętność liczenia – mówi Katarzyna Warmińska-Mazurek z Muzeum Regionalnego im. dr. Janusza Petera w Tomaszowie Lubelskim.
- Bądź tam: Żmijewski, Seniuk, Komorowska przyjadą do Lubyczy i Horyńca. Sprawdź program Art Festiwalu
Opowiada, że dawniej hafty tomaszowskie robiono na płótnie wykonanym na warsztacie tkackim. – Nitki takiego płótna musiały być w miarę cienkie, ale też warto zauważyć, że na odświętne ubrania, bo tylko takie haftem zdobiono, używano dobrej jakości płótna bielonego – wyjaśnia.
Najbardziej charakterystyczne hafty są wykonane ściegiem krzyżykowym. Dominują w nich kolory czarne, ale są też elementy czerwieni i niebieskiego.
– Wzornictwo w dwudziestowiecznym hafcie wykazywało więcej swobody i różnorodności formalnej, choć tak jak i we wcześniejszych dominowały wzory roślinne. W młodszych haftach, częściej pojawiał się haft płaski, wynikało to z rozpowszechnienia się tkanin fabrycznych, także bawełnianych, które miały cieńsze nici – dopowiada pani Katarzyna. Zaznacza, że łatwość wykonywania haftów przychodzi wraz z doświadczeniem w używaniu igły i nitki. Najważniejsze są jednak chęci i cierpliwość.
Od czerwca przez cały lipiec w powiecie tomaszowskim dzięki Stowarzyszeniu Samorządów Powiatu Tomaszowskiego, które w programie EtnoPolska dostało środki finansowe na swój projekt poświęcony haftom, mieszkanki naszego powiatu miały okazję uczyć się tej sztuki. Robiły to pod okiem Katarzyny Warmińskiej-Mazurek oraz Agnieszki Kirsz – pracownic Muzeum Regionalnego.
Czytaj też: Festiwal Singera w Krasnobrodzie. "13" dała się we znaki
Warsztaty zorganizowano w każdej gminie. Chętnych było tak dużo, że w organizatorzy planują postarać się o kontynuację zadania.
– W warsztatach brały udział panie, które już od lat haftują, ale także panie, które z wyszywaniem zetknęły się pierwszy raz albo miały z nim do czynienia jeszcze w latach szkolnych. Nie mniej jednak wszystkie radziły sobie świetnie – podkreśla ich nauczycielka K. Warmińska-Mazurek.
Zauważa też, że haft tomaszowski jest ciągle mało znany, dlatego docenia inicjatywę, która pozwoliła przybliżyć mieszkańcom tematykę sztuki ludowej i zachęcić do samodzielnego zgłębiania wiedzy.
Podsumowanie projektu „Hafty powiatu tomaszowskiego” zorganizowano 28 lipca w Muzeum. Wówczas można było obejrzeć wystawę haftów uczestniczek warsztatów, a także wysłuchać tomaszowskich pieśni ludowych w wykonaniu Aleksandry Wołoszyn-Banaś, laureatki 57. Ogólnopolskiego Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu nad Wisłą.
Napisz komentarz
Komentarze