W piątek, 8 września na placu przy Muzeum Regionalnym w Tomaszowie Lubelskim premier Mateusz Morawiecki spotkał się z mieszkańcami powiatu tomaszowskiego i ościennych.
Na wstępie podziękował za zaproszenie. Zaznaczył, że przed Polakami kluczowe wybory.
– Popatrzcie na to, co dzieje się w Europie. Mamy dwa światy. Pierwszy - zagrożeń, niepokoju. I drugi - spokoju, bezpieczeństwa i właśnie to jest Polska. Chcemy, żeby nasz kraj pozostał bezpieczny – oświadczył szef rządu.
Nawiązał do referendum i tego, że opozycja zniechęca do udziału w nim.
– Dlaczego oni się tego boją? Dlaczego Tusk krzyczy, kompromituje się i mówi, że będzie [referendum] je unieważniał? To jest demokratyczne? Oni boją się tych pytań. Gdyby nie mieli niczego do ukrycia, to zaprosiliby do referendum. Co robi ktoś, kto ma inne zamiary? Chce sprawić, by ono było nieważne. Zróbmy wszystko, by tak się nie stało – apelował. – Naród polski ma prawo się wypowiedzieć, a nie tamte elity w Brukseli. Nie dajcie sobie robić wody z mózgu.
– Czy chcemy, żeby muzułmańskie gangi młodych mężczyzn grasowały po ulicach Tomaszowa Lubelskiego, Zamościa i innych pięknych miejscowości Zamojszczyzny? Jestem pewien, że wielu z was potrafi wymienić miejscowości, gdzie pozamykali posterunki policji. Dlatego my chcemy zapytać, czy chcecie bezpieczeństwa. Odpowiedzmy zdecydowanie tym, którzy chcą zniszczyć polskie bezpieczeństwo – zwracał się do obecnych Mateusz Morawiecki.
Przypomniał wszystkie referendalne pytania. Zarzucił Tuskowi, że „nie pracował”, gdy był u władzy.
– Alfabet Tuska vs. alfabet nasz. A – jak amnezja. Pamiętacie przecież, że on zaraz po wyborach udał się na wakacje. Pracował po dwa, trzy dni w tygodniu, ja to widzę w papierach. A teraz? W środku kampanii wyjechał sobie na włoskie wakacje nad jezioro Como i pokazuje swoje zdjęcia. O czym to świadczy? Jakby nie daj Panie Boże wygrał wybory, to pojedzie na wakacje na 4 lata, pewnie do Berlina, bo tam się najlepiej czuje. On tak naprawdę nie rządzi. Oni się tam wszyscy kłócą – mówił szef rządu.
Dodał, że program wyborczy Platformy Obywatelskiej „można przeczytać w niemieckich gazetach”. – Tam możecie wyczytać: „nie” dla polskiego atomu, „nie” dla silniejszej polskiej armii, „nie” dla Centralnego Portu Komunikacyjnego, „nie” dla polskich elektrowni, takich jak Turów. „Nie” dla dróg wodnych polskich. Tak Niemcy mówią i to jest plan Platformy Obywatelskiej – grzmiał premier.
– Na pewno są osoby, które nie lubią PiS, ale zastanówcie się, czy chcecie powrotu do władzy tych, którzy jak był kryzys szczycili się z wyprzedaży majątku ze swoich oszczędności, żadnej tarczy by nie wprowadzili – mówił dalej.
Stwierdził, że w „nawigacji” lidera PO są Bruksela, Berlin, Gdańsk, Warszawa, a PiS ma w nawigacji Zamość, Tomaszów Lubelski, Tyszowce, Hrubieszów, Biłgoraj i inne wspaniałe miasta i wsie. To wzbudziło entuzjazm u obecnych.
– To jest podstawowa różnica między nami a nimi. Jak oni patrzą na rzeczywistość. Patrzą przez pryzmat tego, co dzieje się za granicą, a my patrzymy przez pryzmat Roztocza, naszych miast, naszych wiosek. Możemy się mylić, błądzić, potykać, przepraszamy za to. Przyznaję, nie wszystko poszło tak, jakbym chciał. Ale odbudowaliśmy elementarną sprawiedliwość społeczną poprzez politykę społeczną, odbudowaliśmy elementarna suwerenność w polityce zagranicznej, zasady bezpieczeństwa – stwierdził szef rządu.
W trakcie spotkania premier Morawiecki powiedział też, że w ciągu 4 ostatnich lat na Lubelszczyznę trafiło 6,5 miliarda złotych, dla porównania za kadencji PO (lata 2011-2015) tylko 300 milionów zł, czyli prawie 20 razy mniej. Wspomniał o wielkich inwestycjach dla rozwoju regionu: o budowie obwodnicy Tomaszowa Lubelskiego, o rozbudowie tomaszowskiego szpitala, o którą zabiegał poseł Tomasz Zieliński, o odtwarzaniu jednostek wojskowych. Podczas gdy, jak powiedział, Niemcy "blokują nam nasze porty, blokują nam rozwój naszych dróg rzecznych, blokują nam środki unijne, blokują reparacje".
Na koniec ponownie zaapelował o udział w wyborach i odpowiedzenie na „blokadę niemiecką” blokadą powrotu do władzy w Polsce Platformy Obywatelskiej i Donalda Tuska.
Napisz komentarz
Komentarze