Nie. Nikt z dnia na dzień nie wyłączy telewizji i nie zwolni pracowników. Postawienie spółek w stan likwidacji nie oznacza ich końca. Widzowie i radiosłuchacze nie mają się czego bać. Ale sytuacja w publicznych mediach jest rzeczywiście trudna.
Weto i likwidacja
„W związku z decyzją Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o wstrzymaniu finansowania mediów publicznych podjąłem decyzję o postawieniu w stan likwidacji spółek Telewizja Polska S.A., Polskie Radio S.A. oraz Polskiej Agencji Prasowej S.A. W obecnej sytuacji takie działanie pozwoli na zabezpieczenie dalszego funkcjonowanie tych spółek, przeprowadzenie w nich koniecznej restrukturyzacji oraz niedopuszczenie do zwolnień zatrudnionych w ww. spółkach pracowników z powodu braku finansowania” – poinformował w środę minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz.
Przypomnijmy, że Andrzej Duda zawetował ustawę okołobudżetową.
"Podjąłem decyzję o zawetowaniu ustawy okołobudżetowej na rok 2024, w której znalazły się 3 miliardy złotych na media publiczne. Nie może być na to zgody wobec rażącego łamania Konstytucji i zasad demokratycznego państwa prawa. Media publiczne trzeba najpierw rzetelnie i zgodnie z prawem naprawić.
Jednocześnie informuję, że po Świętach niezwłocznie złożę do Sejmu własny projekt, dotyczący m.in. podwyżek dla nauczycieli i pozostałych wydatków zaplanowanych w ustawie okołobudżetowej. W związku z powyższym wzywam Marszałka Sejmu Szymona Hołownię oraz Marszałka Senatu Małgorzatę Kidawę-Błońską do pilnego zwołania obrad obu Izb w celu rozpatrzenia i przyjęcia projektu jeszcze w tym roku.
Próba finansowania mediów publicznych przy pomocy ustawy okołobudżetowej (przez większość parlamentarną) jest w obecnej sytuacji niemożliwa do zaakceptowania. W moim projekcie ustawy wszystkie inne wydatki budżetowe – na czele z podwyżkami wynagrodzeń dla nauczycieli – zostaną zachowane" - napisał Prezydent RP Andrzej Duda.
Prezydent przesłał też do Sejmu swój projekt tej ustawy, z której wykreślił pieniądze dla mediów publicznych.
Sytuacja stała się dziwna, a jeszcze bardziej się skomplikowała, gdy premier Donald Tusk ogłosił, że rząd prześle kolejną wersję ustawy. W tej opcji te 3 mld zł zostaną przeznaczone m.in. na dramatycznie niedoinwestowane onkologię i psychiatrię dziecięcą.
Bałagan w TVP
Sytuacja jest teraz bardzo skomplikowana. Nie wiadomo dokładnie, kto rządzi w TVP, bo nowa władza ma swojego prezesa, PiS swojego i jest jeszcze jeden wskazany przez odwołaną radę nadzorczą. I każdy z prezesów uważa, że jest prezesem.
Politycy PiS i sympatyzujący z nimi dziennikarze nadal okupują siedziby TVP i Polskiej Agencji Prasowej. Regionalne ośrodki telewizji „grają do puszki” – nie ma ich programów w telewizorach, a niektóre są puszczane na Facebooku. Nie działają strony regionalnych telewizji. Tak samo nie nadaje TVP Info. Ale to ma się zmienić. TVP3 Poznań już wróciło na antenę. Stało się tak po zmianie na stanowisku dyrektora stacji. TVP Info ma wrócić w piątek.
Napisz komentarz
Komentarze