Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 13:10
Reklama Baner reklamowy A1  Orkiestry Włościańskiej
Reklama

Koniec prac domowych. Wielki błąd, czy w końcu nowoczesna szkoła?

Donald Tusk ogłasza koniec z pracami domowymi w szkole. Jedni mówią „wreszcie”, inni pukają się w czoło.
Donald Tusk ogłasza koniec z pracami domowymi w szkole. Jedni mówią „wreszcie”, inni pukają się w czoło.
Donald Tusk ogłasza koniec z pracami domowymi w szkole. Jedni mówią „wreszcie”, inni pukają się w czoło.

Autor: iStock

- Zmora – mówi pan Paweł, ojciec trzech córek, z których najmłodsza jest w II klasie szkoły podstawowej. - Ale potrzebna – dodaje od razu.

Chodzi o prace domowe, których zmierzch zapowiedział premier Donald Tusk. Ogłosił właśnie: - Uroczyście ogłaszam: od kwietnia nowe zasady prac domowych. W klasach od 1 do 3 żadnych prac domowych. No chyba, że czasami jakiś wierszyk. Od 4 do 8 klasy prace domowe tylko dla chętnych i bez oceniania.

Ministra edukacji, Barbara Nowacka wyjaśnia, że faktycznie już w kwietniu takie rozporządzenie będzie funkcjonowało.

Co na to rodzice? Pan Paweł przyznaje, że z córkami dużo czasu spędza na odrabianiu lekcji, ale nie chce likwidacji tego rozwiązania. - Jestem za ograniczaniem ilości zadawanych zdań, za wolnymi weekendami i feriami, ale dziecko wymaga i takiej pracy w domu. Nie chodzi o nadrobienie tego, czego nie udało się zrobić na lekcji, ale na doskonaleniu umiejętności np. czytania i pisania. Nie wiadomo też jak potraktować wykonanie pracy plastycznej? Czy to też będzie zakazane? - stawia pytania.

Głosy „za”

Zwolennicy proponowanego rozwiązania mówią, że dziecko potrzebuje czasu na odpoczynek i zabawę. Że obecnie młodzież jest przeciążona szkołą. Że trzeba też odchudzić programy nauczania. I dodają, że w końcu polska szkoła wchodzi w XXI wiek.

Przeczytaj też: Raport Barometru Zawodów 2024. Akademia Zamojska kształci fachowców

- Uważamy, że szczególnie w przypadku dzieci najmłodszych, z klas 1-3, praca domowa bardzo często jest bardziej obowiązkiem rodzica niż dziecka, ale dzieje się tak również przy starszych dzieciach – ocenia wprost Katarzyna Lubnauer, wiceszefowa MEN i dodała, że w zmianie chodzi o to, aby gdy dzieci wracają z „umownej ich pracy, czyli ze szkoły”, mogły poświęcić czas rozwijaniu zdolności, zabawie, kontaktom z rodzicami czy rówieśnikami.

- Podoba mi się to rozwiązanie. Będziemy mieli więcej czasu na swoje zainteresowania i oczywiście naukę - mówi Dziennik.pl uczennica Dominika z podstawówki w gminie Tykocin. Takich głosów w szkołach jest więcej: - Cudownie - Adrian z Białegostoku. A Julia z tego samego miasta dodaje: - Ja i tak mam dużo nauki, prace domowe tylko utrudniają.

Głosy na „nie”

Pan Paweł jednak ma inne spojrzenie. Mówi, że całkowite zerwanie z zadawaniem do domu przyniesie złe skutki i nie chodzi wyłącznie o naukę. 

- Mam wrażenie, że odrabianie pracy domowej w wielu domach może być jedyną okazją w ciągu dnia aby rodzic spędził czas z dzieckiem – tłumaczy i wyjaśnia, że jego starsza córka, która jest w szkole średniej ma bardzo mało zadawane. - Taka jest polityka szkoły i to dobre rozwiązanie. Nie likwidacja, ale ograniczenie – proponuje.

Dodajmy tylko, że polski uczeń w wieku 15 lat na prace domowe poświęca średnio ok. 7 godzin tygodniowo. Wynik dla Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju to 5 godzin.

- Pewnych umiejętności się nie nabędzie, jak się nie ćwiczy. To tak jak ze sportowcem, jeśli nie ćwiczy, to nie będzie umiał. Tak samo jest ze szkołą. Wszystko zależy od tego, w jakim zakresie pani minister to wprowadzi. Czy to będą jakieś okresy przejściowe? Czy rzeczywiście tak, że od pierwszego kwietnia mamy nie zadawać zadań domowych? - mówi RMF FM Magdalena Mazur, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 12 w Krakowie i tego typu głosów nauczycieli jest więcej. I to nie tylko ich. 
Anna Wittenberg w DGP przywołuje wyniki badań (z 2014 r.) wskazujących, że sami nauczyciele mają braki, które nie pozwalają im na realizację programu nauczania na lekcji.

- Trudno zgodzić się z tym, że prace domowe nie mają sensu. Są skuteczną formą nauki dla starszych uczniów. Są mało skuteczne dla młodszych mało samodzielnych uczniów, ale wszystko zależy od formy tych prac i sposobu ich sprawdzenia i informacji zwrotnej – niedawno przekonywał dr Maciej Jakubowski i dodał, że w przypadku młodszych i mniej samodzielnych uczniów zadania domowe - powtórkowe - mogą być bardzo skuteczne.

Jakubowski jest szefem Instytutu Badań Edukacyjnych. Na stanowisko powołała go ministra Barbara Nowacka. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

 

 

ReklamaBaner reklamowy Goldsun - Fundacja Czysta Dotacja
ReklamaBaner reklamowy B Firmy Sunflowers
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: "Droga przez mękę" aby dojść do orzecznictwa trzeba pokonać odcinek z parkingu przy parku lub walczyć o miejsce parkingowe przy bloku nr 8. Jeżeli będziemy mieli szczęście i znajdziemy miejsce to zaczyna się walka dziurawym chodnikiem i wysokimi krawężnikami. Takie mamy realia udogodnień dla niepełnosprawnych. Mieszkzńcy bloku wracający z pracy siedzą w samochodach i wypatrują wolnego miejsca postojowego bo przecież większość miejsc jest zajęta przez pracowników Krok za krokiem, pacjentów przychodni Żak, stomatologa, okulisty lub petentów ZGL. Takie instytucje jak przychodnie nie powinny znajdować się w blokach gdzie nie ma przystosowanych warunków oraz miejsc parkingowych.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 11:26Źródło komentarza: Zamość: Przyjeżdża niepełnosprawny do urzędu i... nie ma gdzie zaparkowaćAutor komentarza: PO to złoTreść komentarza: taaaak. tak samo jak GeblewiczowiData dodania komentarza: 22.11.2024, 11:10Źródło komentarza: Nigdy nie rób tak na drodze ekspresowej! GDDKiA publikuje nagranie ku przestrodze [VIDEO]Autor komentarza: RomanTreść komentarza: patrolowali na ul. Granicznej ? Na ulicy Granicznej od kliku lat autobusy MZK zatrzymują się na zakazie.. Nie ma przystanku a ludzie wysiadają i wsiadają. I nikt nigdy tego nie widział ? Czy może patroluja ślepi ?Data dodania komentarza: 22.11.2024, 11:08Źródło komentarza: Zamość: Był poszukiwany, miał dożywotni zakaz kierowania i 4 promile, gdy został zatrzymanyAutor komentarza: mieszkaniecTreść komentarza: Jest jednak pewna różnica. Konflikty z Ukraińcami za ostatnie 200 lat: Wołyń, wojna 1919. Konflikty z Rosją za ostatnie 200 lat: wsadzenie marionetkowego rządu Bieruta i 40 lat gospodarczego pasożytnictwa, masowe gwałty i rabunki dokonywane przez czerwonoarmistów, przyczółek Czerniakowski (żołnierze Berlinga zostali wysłani na pewną śmierć), 17 września, mord w Katyniu, deportacje do Kazachstanu, Obława Augustowska, krwawe stłumienie akcji Burza, wymordowanie obrońców Grodna, tzw. "proces szesnastu", tzw. Tragedia Górnośląska (1945), operacja polska NKWD, wojna 1920, zsyłki na Sybir, ponad sto lat wynarodowiania, krwawe stłumienie powstania styczniowego i listopadowego.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 09:46Źródło komentarza: Lubelskie: Atak Rosji na zachodnią Ukrainę. Poderwano nasze myśliwceAutor komentarza: mieszkaniecTreść komentarza: Da, da, tavarisz. Jak zawsze zły zachód sprowokował miłującą pokój Rosję. Dziwne tylko, że za każdym razem, to ruskie czołgi wjeżdżają pierwsze.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 09:15Źródło komentarza: Lubelskie: Atak Rosji na zachodnią Ukrainę. Poderwano nasze myśliwceAutor komentarza: XxlTreść komentarza: Tera może do kryminalnej wezmo....?Data dodania komentarza: 21.11.2024, 22:12Źródło komentarza: Zamość: Policjant w czasie wolnym od służby zatrzymał poszukiwanego
Reklama