O tym, że rzeka Wieprz z wysokim poziomem wody stanowi realne zagrożenie podtopieniem nieruchomości położonej nieopodal, strażacy przekonali się, gdy w poniedziałek 19 lutego pojawili się na miejscu - w Bodaczowie.
Gmina Szczebrzeszyn na prośbę właściciela posesji dostarczyła piasek i worki. Strażacy ułożyli 100 worków z piaskiem przy linii brzegowej rzeki, żeby ograniczyć napływ wody na teren posesji.
Pracowali ponad 2 godziny. W 15-osobowej grupie byli druhowie z Wielączy, Bodaczowa i Szczebrzeszyna. Wszyscy wiedzą, że z rzeką nie ma żartów.
Jak raportuje Komenda Miejska PSP w Zamościu, od stycznia tego roku do 20 lutego w wyniku opadów atmosferycznych zamojscy strażacy 18 razy interweniowali przy wypompowywaniu wody z posesji i piwnic budynków mieszkalnych. Poniedziałkowa interwencja była pierwszą spowodowaną wysokim stanem rzeki Wieprz.
Napisz komentarz
Komentarze