W niedzielę 18 lutego policjanci interweniowali w jednym z mieszkań na terenie Zamościa. Przyczyną tej sytuacji było zgłoszenie o niewłaściwym zachowaniu nietrzeźwego 44-latka wobec swojej 86-letniej babci.
- Po rozmowie z seniorką, która skarżyła się na wnuka, funkcjonariusze podjęli decyzję, że mężczyzna wytrzeźwieje na komendzie. Ich decyzja zmieniła się jeszcze w trakcie interwencji. Uwadze policjantów nie umknęło bowiem foliowe zawiniątko znajdujące się na stole w pokoju zajmowanym przez 44-latka. Znajdował się w nim charakterystyczny susz o specyficznym zapachu. Mundurowi nie mieli wątpliwości, że jest to marihuana, a późniejsze badanie tylko potwierdziło ten fakt - relacjonuje przebieg interwencji aspirant sztabowy Katarzyna Szewczuk, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Z powodu odnalezionej marihuany mężczyzna nie został doprowadzony do czasu wytrzeźwienia, a zatrzymany za posiadanie narkotyków.
- Przeczytaj też: Gm. Zwierzyniec: Za posiadanie narkotyków czeka go kara
- Gm. Jarczów: Mechanik podobno zgubił kluczyki do auta. Potem trafił za kratki
- Niedługo później okazało się, że był już w zainteresowaniu policjantów, którzy podejrzewali go o dokonanie kilku kradzieży. Zatrzymanie mężczyzny tylko przyśpieszyło zakończenie tych spraw - dodaje asp. sztab. Szewczuk.
20 lutego 44-latek został przesłuchany. Oprócz zarzutu posiadania narkotyków, usłyszał zarzuty dokonania kradzieży kosmetyków o wartości blisko 2 tysięcy złotych w jednej z zamojskich drogerii.
Napisz komentarz
Komentarze