Co uważa Pan za swój największy sukces w tej kadencji?
– Nie chciałbym tu mówić o spektakularnych sukcesach i jednej czy dwu wybranych inwestycjach. Sukcesem jest każde przedsięwzięcie zrealizowane dla dobra gminy i jej mieszkańców.
Podobno oddana niedawno do użytku hala sportowa jest największą inwestycją w historii gminy...
– To prawda. Jej koszt był ogromny, ale było warto. Mamy obiekt sportowy z prawdziwego zdarzenia. Nowoczesny i funkcjonalny. Potrzebny zarówno młodym, jak i starszym mieszkańcom gminy. Przyznaję, że jego otwarcie było dla mnie dużym przeżyciem. W takich chwilach zapomina się o problemach, trudnościach, jakie trzeba było pokonać. Jest tylko radość, że się udało, że dokonaliśmy czegoś wspaniałego.
Gmina Nielisz z zalewu słynie...
– Cieszę się, że z roku na rok przybywa turystów. Staramy się zapewnić im bezpieczeństwo i jak najlepsze warunki do wypoczynku. Serdecznie zapraszamy. Myślę, że jest nieźle, ale będziemy robić wszystko, aby było jeszcze lepiej, a ci którzy do nas przyjadą chętnie tu wracali.
Skromnie, nie chce Pan mówić o sukcesach, to może trochę o najbliższych planach.
– Priorytetem jest poprawa stanu dróg, bo tego właśnie oczekują ode mnie mieszkańcy gminy, a ja staram się wyjść naprzeciw ich oczekiwaniom. Rozmawialiśmy na ten temat wielokrotnie podczas zebrań sołeckich. Staramy się więc w miarę możliwości remontować drogi tam, gdzie jest to najbardziej potrzebne. Nie tylko drogi gminne. Dzięki naszej inicjatywie Zarząd Dróg Wojewódzkich w Lublinie podjął pierwsze kroki w sprawie modernizacji drogi wojewódzkiej nr 837 na odcinku Nielisz – Sitaniec. I nie chodzi tylko tutaj o godziwą drogę dla naszych mieszkańców, ale też i dla turystów i to nie tylko tych zmotoryzowanych, ale również rowerzystów, którzy często odwiedzają zalew w Nieliszu.
Wróćmy na chwilę do "Moczydła". Warto było? Gmina przecież ponosi koszt utrzymania tego kompleksu.
– Gmina nie jest przedsiębiorstwem nastawionym na zysk. Powinna stymulować lokalną przedsiębiorczość. Chociaż zalew w Nieliszu mieliśmy od 1994 roku, to dopiero w 2014 roku po oddaniu do użytku kompleksu "Moczydło" gmina zaistniała w ruchu turystycznym Lubelszczyzny. Ta inwestycja pociągnęła za sobą cały szereg pozytywnych zjawisk na naszym terenie: rozwój kwater, usług turystycznych, zwiększająca się z sezonu na sezon liczba miejsc noclegowych, nowych atrakcji dla odwiedzających, rozwój gastronomii. Nasza gmina przestała być gminą tylko rolniczą. Dlatego też organizujemy w tym roku imprezę pod nazwą Festiwal Turystyczny 2017/Dni Gminy Nielisz, który podkreśli naszą integrację z przemysłem turystycznym. Chcę stworzyć przestrzeń i okazję do wymiany doświadczeń oraz wiedzy dla lepszego rozwoju turystyki. Zapraszam do Nielisza, zachęcam do prezentacji stoiska promocyjnego, gdyż jestem przekonany, że każdy ma coś ciekawego do przedstawienia. Spotkajmy się w Nieliszu! Od dawna marzyłem o tym, by nasz zalew zapełnił się żaglami i to marzenie wkrótce się spełni. Zapraszam wszystkich miłośników żeglarstwa do Nielisza. Organizujemy pierwsze w historii powiatu zamojskiego regaty żeglarskie. Będzie to impreza towarzysząca Festiwalowi Turystycznemu w dniach 29 oraz 30 lipca.
Napisz komentarz
Komentarze