Spotkanie Padwy Zamość z Pogonią Szczecin zapowiadało się na bardzo wyrównane. I takie właśnie było. To przyjezdni lepiej rozpoczęli pojedynek, utrzymując przewagę ponad kwadrans. Dopiero w 19 minucie, po trafieniu Jana Florkiewicza, Padwa po raz pierwszy wyszła na jednobramkowe prowadzenie (9:8), które zdołała utrzymać do przerwy (14:13).
CZYTAJ TEŻ: Piłka ręczna: Padwa Zamość poskromiła Juranda
Po zmianie stron obraz meczu nie uległ zmianie. Kibice widzieli sporo walki i determinacji, a mniej technicznych fajerwerków. W tej wymianie ciosów odrobinę skuteczniejsi byli żółto-czerwoni, którzy w 52 minucie, za sprawą Mateusza Morawskiego, odskoczyli na dwie bramki (24:22). Końcówka meczu była z obu stron nerwowa, ale dzięki solidnej defensywie zamościanie nie wypuścili już zwycięstwa z rąk, wygrywając 27:25.
– To był niezwykle zacięty mecz. I to przez pełne 60 minut. W pierwszej połowie gra nam się nie kleiła, popełnialiśmy błędy, a szczecinianie kilkukrotnie skutecznie nas skontrowali. Po zmianie stron nadal graliśmy „bramka za bramkę”, a losy meczu były nierozstrzygnięte. O naszej wygranej zadecydowała skuteczniejsza obrona i postawa w bramce Mateusza Gawrysia – mówi II trener Padwy Wiesław Puzia.
W najbliższą sobotę, 23 listopada o godz. 17 Padwa zmierzy się na wyjeździe z Nielbą Wągrowiec.
KPR Padwa Zamość – Pogoń Szczecin 27:25 (14:13)
Padwa: Kozłowski, Gawryś – Morawski 7, Parowinczak 5, Adamczuk 4, Bączek 4, Szymański 2, Wleklak 2, Florkiewicz 1, Fugiel 1, Golański 1, Małecki, Skiba, Szeląg.
Kary: 12 minut (Padwa), 8 minut (Pogoń). Sędziowali: Lubecki (Ustrzyki Dolne), Pieczonka (Krosno). Widzów: 620.
Wyniki meczów 9. kolejki Ligi Centralnej: KPR Padwa Zamość – Pogoń Szczecin 27:25, Anilana Łódź – Grunwald Poznań 32:30, Miedź Legnica – Jurand Ciechanów 27:28, Olimpia Piekary Śląskie – AZS AWF Biała Podlaska 28:23, KPR Żukowo – Nielba Wągrowiec 29:27, SMS ZPRP Kielce – Gwardia Koszalin 27:26, Stal Gorzów – Stal Mielec 28:29.
Napisz komentarz
Komentarze