Kiedy 45-letni Ukrainiec wjeżdżał do Polski, ani słowem nie wspomniał, że wiezie ze sobą ponad 2 kilogramy bursztynu. Schował jantar pod wierzchnim okryciem i liczył, że przemyt nie wyjdzie na jaw. Ale się przeliczył. Celnicy z Zosina znaleźli i odebrali mu kamienie.
Dzień później wjeżdżał do naszego kraju 47-letni Ukrainiec. Z mercedesa na polskich tablicach rejestracyjnych zrobił sobie skrytkę na papierosy. Nielegalny towar ukrył zbiorniku paliwa. Schował tam w sumie 724 paczki papierosów bez polskich znaków akcyzy. Wartość kontrabandy to ponad 9,8 tys. zł. Cudzoziemiec przyznał się do próby przemytu. Na poczet grożącej kary grzywny zajęto mu 3 tys. zł.
Postępowanie w obu sprawach prowadzi zamojska delegatura Lubelskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Białej Podlaskiej.
Napisz komentarz
Komentarze