Śledztwo w sprawie przyjmowania i udzielania korzyści majątkowych w zamian za zachowania stanowiące naruszenie prawa, polegające na umożliwianiu uzyskiwania od Starostwa Powiatowego w Biłgoraju dokumentów prawa jazdy, uprawniających do kierowania pojazdami mechanicznymi bez przeprowadzonych obowiązkowych badań lekarskich, psychologicznych i zdanego obowiązkowego egzaminu państwowego sprawdzającego kwalifikacje do kierowania pojazdami silnikowymi, prowadzi od 21 miesięcy Prokuratura Okręgowa w Zamościu.
Trzymali łapę na prawkach
– W toku śledztwa zarzuty przedstawiono 80 osobom, przy czym są to zarzuty polegające m.in. na działaniu w zorganizowanej grupie przestępczej, przyjmowaniu korzyści majątkowych w zamian za zachowania stanowiące naruszenie prawa oraz udzielaniu takich korzyści, jak też fałszowaniu dokumentów – informuje Bartosz Wójcik, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Zamościu.
Przypomnijmy, że policja wkroczyła do biłgorajskiego starostwa w styczniu 2015 r., gdy wyszło na jaw, że ówczesny inspektor Wydziału Komunikacji i Drogownictwa Starostwa Powiatowego w Biłgoraju i działacz PSL Krzysztof L. – wbrew przepisom i w zamian za łapówki – wydawał zainteresowanym osobom zatrzymane wcześniej prawa jazdy. Dzięki temu odzyskiwali je kierowcy, którzy stracili uprawnienia do kierowania za przekroczenie limitu punktów karnych albo na mocy wyroku sądu, np. za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Nie musieli przystępować do ponownego zdawania egzaminu czy przechodzić badań lekarskich. Wystarczyło przekazać odpowiedniej osobie konkretną sumę pieniędzy, a "prawko" wracało jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki do zainteresowanego kierowcy. Już na samym początku było jasne, że Krzysztof L. nie był w stanie działać w pojedynkę. Zawiązała się zorganizowana grupa przestępcza, w której każdy miał do wypełnienia określoną rolę. Jej mózgiem był Krzysztof L., a pomagali mu m.in. naciągacze i pośrednicy.
Długa lista podejrzanych
W tzw. pierwszym rzucie zatrzymano 23 mieszkańców powiatu biłgorajskiego w wieku od 20 do 65 lat, którzy usłyszeli zarzut przyjmowania lub wręczania korzyści majątkowych (chodziło o kwoty od 300 do 5000 zł), a 5 osób – uczestniczenia w zorganizowanej grupie przestępczej. Później dołączali kolejni podejrzani, a wśród nich np. 35-letni mieszkaniec gm. Tarnogród, który został zatrzymany w czerwcu br. Mężczyzna pośredniczył w załatwianiu zwrotu zatrzymanych praw jazdy i przekazywaniu łapówek. Prokurator przedstawił mu 10 zarzutów karnych. Z ustaleń śledczych wynika, że mężczyzna wyszukiwał osoby, którym zostały zatrzymane uprawnienia do kierowania pojazdami (w posiadanie takich informacji wchodził także w nieuprawniony sposób). 35-latek udawał się następnie do miejsc zamieszkania tych ludzi i podając się za pośrednika, nakłaniał ich do wręczania łapówek w celu odzyskania praw jazdy. Czynów takich miał się dopuścić w latach 2011-2014. Do tej pory zarzuty w tej sprawie usłyszało już 80 osób.
Więcej w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia.
Napisz komentarz
Komentarze