Do zdarzenia doszło pod koniec zeszłego tygodnia. Strażacy dostali informację o pożarze od człowieka, który zobaczył dym nad lasem. Paliło się w leśnictwie Kalina w Nadleśnictwie Józefów.
Na miejsce pojechali strażacy z Tomaszowa i druhowie z jednostki OSP w Majdanie Sopockim. Gdy dotarli, pożarem objęte było ok. 5 ha lasu. Działania strażaków utrudniały silne porywy wiatru. Ściągnięto więc jeszcze jednostki OSP Oseredek, OSP Grabowica , OSP Kunki, OSP Bełżec I, OSP Bełżec II, OSP Majdan Górny.
Strażaków wspierali pracownicy nadleśnictwa, którzy przy pomocy mechanicznego urządzenia drążącego pokrywę gleby wykonali pasy odcinające możliwość rozprzestrzeniania się ognia. Równocześnie pożar gaszono z samolotów ściągniętych z Radawca.
Akacja gaśnicza trwała prawie 6 godzin. Uczestniczyło w niej 10 zastępów straży pożarnych. W wyniku pożaru spaliło się 6,7 ha poszycia leśnego, upraw leśnych, nadpaleniu uległy drzewa.
Przyczyny i okoliczności powstania pożaru wyjaśnia policja.
Napisz komentarz
Komentarze