Wczoraj w nocy dyżurny zamojskiej komendy skierował policjantów patrolujących ulice miasta na jeden z parkingów przy ul. Wiejskiej. Tam według zgłoszenia miał palić się samochód. Na miejscu była już załoga straży pożarnej prowadząca akcję gaśniczą. W pojeździe nadpalona została pokrywa silnika, przednie nadkole wraz z oponą, części elektryczne pod pokrywą silnika, popękała również przednia szyba. W płonącym samochodzie nie było żadnych osób, nikomu nic się nie stało.
-Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że właściciel pozostawił swoje audi na parkingu w godzinach popołudniowych. Natomiast po północy do jego mieszkania zapukał znajomy z informacją, że pali się jego samochód. Dokładne okoliczności zdarzenia oraz przyczynę pożaru, wyjaśni wszczęte postępowanie.- informuje asp. Dorota Krukowska-Bubiło z KMP w Zamościu.
Wstępnie strażacy wskazali, że przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej, jednak kluczowa w tej sprawie będzie opinia biegłego, który określi jak doszło do zapalenia się pojazdu.
Napisz komentarz
Komentarze