Pijany jechał do dziewczyny, zatrzymał się na płocie
Bardzo mu było śpieszno do ukochanej. Tak bardzo, że zapomniał, że nie ma prawa jazdy i że jest pijany. A kiedy zawisł autem na płocie, szybko z niego wyskoczył i chciał dotrzeć do celu pieszo. Tak się tłumaczył policji 24-latek z gminy Mircze.
25.05.2020 12:00