Nie tylko papierosy, ale też np. narkotyki oraz dziwne medykamenty konfiskowali w lutym na granicach w województwie lubelskim funkcjonariusze celni.
Na paliwo trochę miejsca tam zostało, ale znaczną część baku renaulta zajęły kamienie bursztynu. Tak postanowił je przemycić do Polski 23-letni Ukrainiec, który w środę (17 kwietnia) przekraczał granicę w Hrebennem.
Za wykonanie usługi miał dostać pieniądze. Nic z tego nie będzie, bo bursztyn, z którym Ukrainiec jechał do Polski przejęli celnicy z Zosina. Cudzoziemiec odpowie za próbę przemytu.
W dokumentach "wszystko grało", ale rzeczywistość była inna. W ciężarówce, którą do Polski miał podróżować z Ukrainy brykiet opałowy, celnicy z Hrebennego znaleźli nielegalne papierosy.
Gdyby ten towar trafił na rynek, skarb państwa straciłby przeszło 500 tys. zł. Ale tak się nie stało, bo funkcjonariusze celni z Hrubieszowa przejęli prawie 18 tys. paczek papierosów, które przemytnicy ukryli w transporcie rudy żelaza.
Termin składania dokumentów minie 27 stycznia. To oferta dla tych, którzy chcieliby pracować jako celnicy w Hrubieszowie, Hrebennem i Dołhobyczowie. Jest 15 wolnych etatów.
Ponad 1600 paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy znaleźli funkcjonariusze celni w volkswagenie zaparkowanym przed jednym ze sklepów ze sprzętem elektronicznym w Hrubieszowie. Towar wartości ok. 20 tys. zł należał do 47-letniego Ukraińca.
Te wszywki z logo znanych marek odzieżowych miały się znaleźć na podrabianych ubraniach. Prawdopodobnie wszywano by je na Ukrainie. Ale tam nie dotarły, bo cały, liczący 180 tys. sztuk transport przejęli celnicy z Tomaszowa Lubelskiego.