Zabawa rozkręca się na dobre, czyli dawne karnawały
"Błysnęło światło i ukryty kwartet wykonał tryumf. Lokaje wnieśli szampana. Goście trącili się kieliszkami, wstawali, siadali, szurali krzesłami, huczeli jak morze. Gdy znów pozajmowali miejsca, podano lody. Wtedy zaczęto wznosić toasty" – wspominał literat Wacław Grubiński upojną zabawę sylwestrową, która odbyła się w nocy z 31 grudnia na 1 stycznia 1911 r. (niestety, nie napisał gdzie był ów bal).
02.01.2018 16:00
3