uokik

Chociaż szef UOKiK-u nakłada coraz więcej kar, to ich pożytek dla budżetu jest ograniczony: decyzje blokują sądy. Często skutecznie.

UOKiK przedstawił zarzuty firmie zajmującej się produkowaniem opinii o sklepach i produktach. To z kolei zachęcało klientów do kupna.

Niedobre jedzenie, niemiła obsługa, standard pokoju inny niż deklarowany – to wszystko może spotkać nas na „wymarzonych” wczasach. Czy można to reklamować? Oczywiście.

Czy na rynku malin doszło do zmowy cenowej? Producenci nie mają żadnych wątpliwości. Ministerstwo Rolnictwa sprawdza, czy tak jest. I zapowiada kontrole, m.in. UOKiK-u.

Wielkie internetowe firmy na celowniku Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Chodzi o podawanie najniższych cen z 30 dni.

Cudowny środek na odchudzanie, albo pastylki na tarczycę. Tyle że płaci się za nie poważne pieniądze. I – co najważniejsze – nie działają. UOKiK chce skończyć z takimi reklamami.

Ze sklepu wycofano i zniszczono kilka tysięcy zabawek. Znaleziono w nich duże ilości szkodliwych substancji. Okazuje się, że lalka czy piłka mogą być groźne dla naszego dziecka.

W kwietniu papier toaletowy podrożał aż o 63,2 proc. rok do roku. Wkrótce jego ceny mogą wzrosnąć jeszcze bardziej.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta śledzi i reaguje na nieuczciwe praktyki przedsiębiorców. Ostatnio bliżej przyjrzał się operatorom parkingowym. I już sypią się kary. Niekiedy – gigantyczne.

Spółka eBilet z zarzutem. UOKiK podejrzewa, że wprowadza ona w błąd swoich klientów w kwestii rzeczywistej ceny sprzedawanych biletów. Komunikat „od 100 zł” może oznaczać dużo, dużo więcej.

Płacimy coraz więcej za coraz mniej. To tzw. downsizingu, czyli odchudzanie produktów. Co może zrobić Kowalski, który czuje się oszukany przez producentów?

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta uznał, że firma bezprawnie podwyższyła opłaty za internet i telewizję. I musi za to zapłacić gigantyczną karę.

Początek 2023 roku przyniósł kierowcom niemiły prezent w postaci powrotu pełnego VAT-u na paliwo. Na szczęście nie wszędzie ceny przyprawiają o ból głowy.

1 stycznia w życie weszło prawo, którego celem jest zwiększenie ochrony klientów. Niestety nawet pod groźbą kary niektórzy sprzedawcy za nic mają nowe przepisy.

Każdy, kto czuje się poszkodowany przez Orlen, może – zdaniem ekspertów – złożyć wniosek do sądu o odszkodowanie. Pomóc może postępowanie UOKiK. Czy to otworzy worek z pozwami?