Do feralnego skoku doszło w niedzielę (22 lipca). 42-letni mieszkaniec powiatu hrubieszowskiego był odpowiednio przeszkolony, miał prawo dooddawania samodzielnych skoków ze spadochronem. Ale tym razem coś poszło nie tak.
Mężczyzna błędnie rozplanował sobie manewr lądowania i zamiast na płycie lotniska w Mokrem koło Zamościa, wylądował na ogradzającej je siatce. – Załoga karetki pogotowia przewiozła 42-latka do szpitala. Policyjne badanie stanu trzeźwości wykazało, że skoczek był trzeźwy. Mundurowi badają szczegóły i okoliczności tego nieszczęśliwego zdarzenia – informuje Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Napisz komentarz
Komentarze