Twórcy klastra chcą znacznego uniezależnienia się części powiatu zamojskiego od zewnętrznych dostaw energii i paliw, a także obniżenia kosztów zaopatrzenia w media energetyczne, stymulacji rozwoju rolnictwa oraz wzrostu innowacyjności lokalnej gospodarki. Chodzi tu o zrównoważony rozwój czystej energetyki opartej o paliwa lokalne, które wykorzystywane będą w transporcie oraz do produkcji energii elektrycznej i cieplnej.
– Zamojszczyzna to teren bardzo bogaty w zasoby, zwłaszcza jeśli chodzi o rolnictwo, biomasę i wszelkiego rodzaju odpady produkcji rolniczej, to jest coś co powinniśmy wykorzystywać na cele energetyczne. Dotychczas tak się nie działo. Energia doprowadzana do powiatu zamojskiego dopływa liniami wysokiego napięcia z elektrowni Kozienice czy Połaniec, gdy tak naprawdę znaczną część tej produkcji zamknąć tutaj w ramach powiatu zamojskiego – mówił Arnold Rabiega, prezes Spółdzielni Nasza Energia. – Jako miasto jesteśmy dużym odbiorcą i konsumentem energii. Wszystkie działania, które do tej pory robiliśmy, mające na celu tworzenie energii, chcielibyśmy robić również w ramach klastra, bo dzięki temu łatwiej będzie pozyskać dofinansowanie między innymi z funduszy unijnych – tłumaczył prezydent Zamościa Andrzej Wnuk.
Więcej przeczytasz w najnowszym numerze i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze