Ośrodek Wypoczynkowy PKP był swojego czasu jednym z najbardziej atrakcyjnych ośrodków wypoczynkowych dla pracowników Polskich Kolei Państwowych. Wybudowano go w samym centrum Roztocza, w sąsiedztwie stacji kolejowej i urokliwego rezerwatu Szumy. Przedstawiciele lokalnej branży turystycznej mówią, że właśnie od tego ośrodka rozpoczęła się turystyka w Suścu, ludzie zobaczyli, że na obcych można zarabiać pieniądze. W Suścu wypoczywali kolejarze z całej Polski. Ośrodek w sezonie dawał pracę ponad 20 osobom.
Fontanna z krasnalem
Ośrodek położony jest na dwóch działkach o powierzchni ponad 1,8 ha. Jego częścią jest niewielki drewniany domek wczasowy z 1978 roku z czterema miejscami noclegowymi oraz budynek administracyjny oraz hotelowy na 70 miejsc noclegowych ze stołówką i kawiarnią zbudowany w latach 1985-1986. Przez lata charakterystycznym elementem tego ośrodka był też odkryty basen (15 na 25 m) z brodzikiem ozdobionym fontanną z krasnalem. Są też dwa parkingi, w tym jeden dla autokarów. I pozostałości dawnej infrastruktury sportowej.
PKP ośrodek prowadziły do 2007 roku. Później kolej wydzierżawiła go prywatnemu przedsiębiorcy, a w 2010 roku wystawiła nieruchomości na sprzedaż.
PKP S.A. początkowo chciała 1,7 mln zł. Potem, gdy nadal nie było chętnych do zakupu, spółka sukcesywnie obniżała cenę aż do 986 tys. zł. W międzyczasie działalność ośrodka wypoczynkowego została wygaszona. A materia nieużywanego budynku zaczęła tracić na wartości. Inwestorów odstraszały koszty rzędu ok. 2 mln zł, które musieliby zainwestować, aby przywrócić mu dawną świetność.
Więcej przeczytasz w najnowszym numerze i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze