Nad sprawą pracowali policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą KWP w Lublinie oraz prokuratorzy z Prokuratury Okręgowej w Zamościu. Śledztwo dotyczy działalności jednej z placówek leczniczych na terenie pow. hrubieszowskiego. Śledczy ustalili, że w latach 2011-2015 doszło tam do szeregu naruszeń prawa. Pod „lupą” znaleźli się ówcześni szefowie placówki oraz zatrudniony tam personel.
Z ustaleń śledczych wynika, że cały mechanizm przestępczy polegał na fałszowaniu dokumentacji dotyczącej stanu zdrowia przebywających tam pacjentów. Jak wynikało z prowadzonych raportów, ze względu na pogarszający się stan zdrowia pensjonariuszy, a co za tym idzie niemożność samodzielnego odżywiania się, zachodziła konieczność dedykowania im specjalistycznego leczenia żywieniowego. Ten aspekt był niezmiernie istotny, gdyż taki zapis w dokumentacji, powodował otrzymanie dofinansowania z funduszu zdrowia.
Tworzone w placówce poświadczające nieprawdę dokumenty były na przestrzeni wielu lat podstawą rozliczeń finansowania i dofinansowania do pobytu pensjonariuszy przez fundusz zdrowia.
W trakcie prowadzonego postępowania śledczy przeprowadzili szereg czynności procesowych, takich jak przeszukania, analizy dokumentów medycznych, przesłuchania kilkuset osób, uzyskania kilkuset opinii biegłych lekarzy itp. Z ustaleń śledztwa, które obejmuje lata 2011-2015 wynika, że wskutek tego przestępczego procederu placówka wyłudziła łącznie blisko 8 milionów złotych.
Policjanci z KWP w Lublinie zatrzymali osoby biorące udział w tym przestępczym procederze. Jest to kierownictwo placówki: 52-letni mieszkaniec pow. tomaszowskiego oraz 48-letnia mieszkanka pow. hrubieszowskiego.
Policjanci dokonali także tymczasowego zajęcia ruchomości m.in. w postaci wartego ponad 100 tys. zł. samochodu osobowego.
Zatrzymani zostali doprowadzeni do Prokuratury Okręgowej w Zamościu. Zarzuty, które zostały im przedstawione dotyczą oszustwa i doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości.
W miniony weekend sąd zastosował wobec podejrzanych środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.
Za powyższe przestępstwo grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
O nieprawidłowościach w Smoligowie pisaliśmy wielokrotnie.
CZYTAJ TAKŻE: PACJENCI W SMOLIGOWIE PŁACILI, A NIE POWINNI
Napisz komentarz
Komentarze