Kobieta wezwała policję w czwartek (30 sierpnia), bo podczas porządkowania rzeczy po byłym mężu natrafiła na dość niebezpieczną "pamiątkę". Co dokładnie znalazła?
– Ponad 200 sztuk amunicji, moździerzowy pocisk o długości ok. 30 cm., pistolet hukowy, niewielki rewolwer – wylicza Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Całe to znalezisko zostało przez funkcjonariuszy zabezpieczone, a później na pomoc wezwano saperów. Policjanci tymczasem pracują nad ustaleniem szczegółów pochodzenia tego nietypowego znaleziska. Postarają się też dotrzeć do b. męża 40-latki. Wiadomo, że mężczyzna mieszka obecnie poza powiatem zamojskim.
Mundurowi przypominają, że posiadanie broni palnej lub amunicji bez wymaganego zezwolenia jest zabronione, a za złamanie tego zakazu sąd może wymierzyć karę nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze