Rozpoczęta w poniedziałek (10 grudnia) akcja ma charakter ogólnopolski. Pracownicy administracyjni sądów, protokolanci i asystenci sędziów domagają się podwyżek. Jak nas poinformował anonimowo jeden z protestujących, w "zamojskich sądach prawie 100 proc. pracowników poszło na L4".
Postanowiliśmy to sprawdzić, ale z Jerzym Żurawickim, prezesem Sądu Okręgowego w Zamościu, pod który podlegają sądy rejonowe w Biłgoraju, Hrubieszowie, Janowie Lubelskim, Krasnymstawie, Tomaszowie Lubelskim i Zamościu, nie udało się nam skontaktować.
Nieoficjalnie udało się nam ustalić, że na 17 osób zatrudnionych w sekretariacie II Wydziału Karnego Sądu Okręgowego w Zamościu, w pracy pojawiła się w poniedziałek tylko... jedna. Pozostałe poszły na zwolnienia lekarskie. Taka sytuacja sparaliżowała pracę całego wydziału. Zaplanowane na 10 grudnia posiedzenia trzeba było odwołać. Podobnie sytuacja wyglądała w innych wydziałach.
Napisz komentarz
Komentarze