Targi przyciągnęły do Twierdzy przede wszystkim przyszłych nowożeńców. Jedni postanowili skorzystać z rad i wskazówek fachowców od organizacji imprez weselnych. Drudzy zapoznać się z najnowszymi trendami panującymi w modzie ślubnej. Wśród odwiedzających stoiska rozstawione w pasażu galerii nie zabrakło osób, które mając gotowy pomysł na ubiór weselny, miejsce, gdzie miałoby odbyć się weselne przyjęcie, przyszli złożyć zamówienie.
– Oferta targowa jest bardzo szeroka i tak naprawdę obejmuje wszystko, co jest niezbędne przy organizacji ślubu. Począwszy od zamówienia na salę, przez strój, samochód, którym młoda para pojedzie do ślubu, makijaż, fryzurę, kwiaty, po sesję zdjęciową. Ponieważ są to już trzecie z rzędu organizowane przez nas targi, zauważamy, że zmienia się profil klientów. Coraz więcej odwiedzających stoiska wie już czego chce. Te osoby nie przychodzą wyłącznie po to, by pooglądać. Chcą na miejscu dopiąć wiele spraw – mówi Wioletta Żelisko z firmy Vi-Art z Krasnegostawu, organizator tego wydarzenia.
Przystrojone kwiatami limuzyny, suknie ślubne i garnitury, bukiety, weselne torty oraz wszystko to, co jest niezbędne przy organizacji ślubu i wesela, czekały w sobotę i niedzielę (20-21 lutego) na uczestników targów. Swoimi usługami kusiły domy weselne, fotografowie, filmowcy oraz zespoły muzyczne, salony urody i fryzur.
– Ślub jest wyjątkowym wydarzeniem i tak samo niebiańsko i wyjątkowo chcą wyglądać nowożeńcy. W ubiorze zwracają uwagę na najmniejsze detale. Są wymagający. Panie dobierając suknię ślubną chcą, by była uszyta perfekcyjnie. Jeśli mają ją zdobyć kryształki Swarovskiego, to o innych kamyczkach nie ma mowy – zdradza Agnieszka Obszyńska, właścicielka Galerii Mody Ślubnej Agness w Biłgoraju.
Na manekinach rozstawionych na stoisku Agness zawisły ślubne suknie typu "Princessa", a także uszyte w stylu greckim – zwiewne, muślinowe z koronkową górą , czy tzw. "Syrenki" –rzecz jasna z trenem. Ich widok przyciągał uwagę nie tylko przyszłych panien młodych, ale też bywalców Twierdzy.
– Sami szyjemy suknie. Często z projektów, które przynoszą nam nasze klientki. Bywa, że wykonanie niektórych wymaga długich godzin pracy. Tylko obszycie malutkimi kryształkami gorsetu to prawie tydzień dziergania. Bo oczywiście wszytko musi być perfekcyjnie wykonane – dorzuca Grzegorz Obszyński, mąż pani Agnieszki.
Sporym zainteresowaniem cieszyły się również stoiska z garniturami. Dla panów planujących powiedzieć sakramentalne "Tak", była to doskonała okazja, by dowiedzieć się co w tym wyjątkowym dniu włożyć na siebie. Jaki kupić garnitur, by odróżnić się od weselników, a tym samym nie wyjść poza obowiązujące trendy w modzie.
– Na targi przygotowaliśmy typowe stylizacje ślubne dla panów. Dominujące w naszej ofercie są garnitury w kolorach granatu i czerni, dopasowane do sylwetki albo w stylu smokingowym – z klapami w ciemniejszym odcieniu oraz koszulą ze złamanym kołnierzykiem. Powoli do łask wracają też kamizelki, tyle że muszą różnić się od garnituru odcieniem. A ponieważ ubieramy panów praktycznie od stóp do głowy nie sposób nie wspomnieć o butach. Jeśli stawiamy na czerń, to obuwie w tym samym kolorze, jeśli granat czy niebieski to ładnie jest je zestawić z brązowymi butami – opowiada Artur Kozłowski, właściciel salonów Recman w Zamościu, Tomaszowie Lub. oraz Chełmie.