Rusz głową i załóż kask. Unikniesz nieprzyjemności!
Jazda po ubitym, czasami zlodowaciałym zboczu z prędkością kilkudziesięciu kilometrów na godzinę z niesprawdzonym, być może uszkodzonym sprzętem to skrajna nieodpowiedzialność. Poluzowane klamry na butach, niedokładnie zapięte wiązania, kiepsko wyszlifowane krawędzie nart, zaparowane gogle, nierównomierne smarowanie... a nawet zwyczajne zagapienie się na przepiękne, górskie pejzaże. Jak widać po powyższych przykładach, na stoku może wystąpić całe mnóstwo sytuacji, które kończą się nieprzyjemnym sprowadzeniem na ziemię. Również bez własnej winy: zdarzają się narciarze z klapkami na oczach, którzy pędzą bez oglądania się na innych i nie zachowują należytej ostrożności. Dlatego wychodząc na wyciąg należy zatroszczyć się o odpowiednią ochronę – wprawdzie kaski narciarskie póki co nie są obligatoryjnym elementem wyposażenia, ale nie sposób zakwestionować ich przydatności. Dobre zabezpieczenie wrażliwej na urazy głowy wielokrotnie zwiększa szansę na to, że mocne zderzenie skończy się jedynie bólem i siniakami zamiast długim pobytem w szpitalu.
Nie zapomnij o rozgrzewce i rozciąganiu
Nawet najlepszy sprzęt nie załatwi wszystkiego. Szusowanie na nartach czy desce snowboardowej stanowi konkretny wysiłek fizyczny – wyjście na stok bez stosownej „zaprawy” to proszenie się o kontuzje. Sztywne z zimna mięśnie i stawy są dalece bardziej podatne na uszkodzenia w wyniku nagłego przeciążenia. Wystarczy poświęcić kilka minut na przysiady, wymachy ramion, skręty tułowia i inne ćwiczenia, aby przygotować ciało do gwałtownych ruchów. Osobną kwestią będą ogólne przygotowania do sezonu zimowego. Specjaliści radzą, aby sesje rozciągające zacząć przynajmniej na miesiąc przed pierwszym wyjazdem na narty i trenować regularnie.
Zapytaj eksperta o poradę specjalnie dla Ciebie
Zarówno sprzęt narciarski, jak też ćwiczenia wzmacniające organizm, są kwestiami wymagającymi wysoce indywidualnego podejścia. Ekwipunek należy dopasować i pod ściśle określony rozmiar, i według osobistych potrzeb, i z uwzględnieniem umiejętności. O dobór desek, butów, kasków narciarskich i pozostałych akcesoriów najprościej zapytać w sklepie. W miejscach takich jak Sportsshop pracują znawcy tematu, a przecież w ich interesie leży efektywna pomoc potencjalnym klientom. Co się zaś tyczy przygotowania fizycznego, nie zaszkodzi skonsultować się z lekarzem ortopedą i/lub trenerem personalnym.
Napisz komentarz
Komentarze