Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 13:55
Reklama Baner reklamowy firmy WODBET
Reklama

Księżna z Nowego Jorku, czyli przedwojenny majątek w Siedliskach okiem Amerykanki

Virgilia Peterson była Amerykanką. Dziennikarką i krytykiem literackim. Po ślubie z księciem Pawłem Sapiehą, w 1933 roku przyjechała do Polski. Zamieszkała w rodowej siedzibie Sapiehów, majątku Siedliska, położonym w dzisiejszej gminie Lubycza Królewska. Niedawno ukazały się jej wspomnienia, po raz pierwszy wydane po polsku.
Księżna z Nowego Jorku, czyli przedwojenny majątek w Siedliskach okiem Amerykanki
Virgilia Peterson jako księżna Sapieha, fotografia z okładki książki wydanej przez Ośrodek Karta

Wspomnienia dotyczą lat 1933-39. Pisane były do wybuchu II wojny światowej, gdy wraz z mężem i dwójką dzieci Virgilia wyjechała do Stanów Zjednoczonych i tam w 1940 roku  opublikowała je w języku angielskim jako "Polish Profile". Książka przetłumaczona na język polski dopiero w tym roku, po raz pierwszy została wydana w Polsce przez Ośrodek Karta. Nosi tytuł: "Sapieha. Amerykańska księżna. Z Nowego Jorku do Siedlisk".

Publikację można traktować jako uzupełnienie obszernych wspomnień "My i nasze Siedliska" autorstwa Matyldy z Windisch-Graetzów Sapieżyny, prywatnie teściowej Virgilii Sapiehy. Jednak opowieść Virgilii różni się zasadniczo od wspomnień ówczesnych polskich ziemian i arystokratów. Autorka nie miała polskich korzeni, nie pochodziła z arystokracji, nie była katoliczką.

 

Miłość, która czekała dekadę

Virgilia Peterson urodziła się i wychowała w Nowym Jorku, w rodzinie Fredericka Petersona – znanego i cenionego wówczas neurologa i psychiatry i Antoinette Peterson, autorki książek dla dzieci. Pawła Sapiehę poznała w 1923 roku, podczas studiów we Francji na Sorbonie. Już wówczas młodzi postanowili się pobrać, ale małżeństwu sprzeciwiły się obie rodziny.

Virgilia wróciła do Stanów i tam wyszła za mąż za młodego pisarza Malcolma Rossa. Niewątpliwie przyczynili się do tego jej rodzice. Nie było to szczęśliwe małżeństwo. Virgilia nadal, choć nieoficjalnie utrzymywała kontakt z Sapiehą. Ostatecznie rozwiodła się z pierwszym mężem i w czerwcu 1933 roku poślubiła w Londynie polskiego księcia. Owocem tego związku była dwójka dzieci: córka Maria Krystyna (ur. w 1934 roku w Wiedniu, dziś mieszka w Londynie) oraz syn Mikołaj Fryderyk (ur. 1937, fotografik dwukrotnie nominowany od nagrody Pulitzera).

Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Czytelniczka 24.04.2019 00:12
Maria Krystyna ur. w 1934,syn Mikołaj Fryderyk 100 lat wczesniej?

 

 

ReklamaBaner boczny B1 firmy GOLDSUN
ReklamaBaner reklamowy B Firmy Sunflowers
Reklamadotacje rpo
KOMENTARZE
Autor komentarza: ochrona przyrodyTreść komentarza: Jakie były ku temu przesłanki?Data dodania komentarza: 22.11.2024, 12:56Źródło komentarza: Wójt gminy Hrubieszów w gronie ekspertówAutor komentarza: jaTreść komentarza: Coś mieszkańcu o ukrainie piszesz oszczędnie Nie wszystko!Data dodania komentarza: 22.11.2024, 12:55Źródło komentarza: Lubelskie: Atak Rosji na zachodnią Ukrainę. Poderwano nasze myśliwceAutor komentarza: BrawoTreść komentarza: Zając ekspertem PO KOLEGIUM TUMANUM to jakieś jaja,Data dodania komentarza: 22.11.2024, 12:52Źródło komentarza: Wójt gminy Hrubieszów w gronie ekspertówAutor komentarza: BrawoTreść komentarza: Pytanie gdzie w tym czasie była wybrana rada społeczna szpitala nadzorująca dyrekcję z ramienia starostwa. tym pseudo neo radnym tylko jaja wsadzić w imadło i dobrze skręcić. a nie nagrody dawać,Data dodania komentarza: 22.11.2024, 12:50Źródło komentarza: Szpital w Hrubieszowie w ciągu 2 lat nie wykonał kontraktów z NFZ. Do spłaty ma 18 mln złAutor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: "Droga przez mękę" aby dojść do orzecznictwa trzeba pokonać odcinek z parkingu przy parku lub walczyć o miejsce parkingowe przy bloku nr 8. Jeżeli będziemy mieli szczęście i znajdziemy miejsce to zaczyna się walka dziurawym chodnikiem i wysokimi krawężnikami. Takie mamy realia udogodnień dla niepełnosprawnych. Mieszkzńcy bloku wracający z pracy siedzą w samochodach i wypatrują wolnego miejsca postojowego bo przecież większość miejsc jest zajęta przez pracowników Krok za krokiem, pacjentów przychodni Żak, stomatologa, okulisty lub petentów ZGL. Takie instytucje jak przychodnie nie powinny znajdować się w blokach gdzie nie ma przystosowanych warunków oraz miejsc parkingowych.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 11:26Źródło komentarza: Zamość: Przyjeżdża niepełnosprawny do urzędu i... nie ma gdzie zaparkowaćAutor komentarza: PO to złoTreść komentarza: taaaak. tak samo jak GeblewiczowiData dodania komentarza: 22.11.2024, 11:10Źródło komentarza: Nigdy nie rób tak na drodze ekspresowej! GDDKiA publikuje nagranie ku przestrodze [VIDEO]
Reklama