Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 30 marca 2025 23:35
Reklama
Reklama

Tajemnicza wielbicielka Botticellego - niezwykła historia szklanych negatywów

Reklama
Na zdjęciu widać twarz młodej kobiety o dużych, rozmarzonych oczach. "Ja – Botticelli – w pokoju: koniec sierpnia 1910 r., w południe" – zanotowała w opisie, który po latach odnaleziono przy tym fotograficznym autoportrecie. Życie owej zapomnianej, ziemiańskiej fotografki z Zamojszczyzny oraz jej zdjęcia nadal są osnute tajemnicą. Czy można ją jeszcze rozwikłać?
Tajemnicza wielbicielka Botticellego - niezwykła historia szklanych negatywów

To dziwna, nietypowa historia.

Reklama

– Ponad sto szklanych negatywów dostałem jakiś czas temu od jednego z mieszkańców gminy Susiec. Podobno znalazł je na strychu jakiegoś domu, a potem przyniósł do mojego zakładu. Przy zdjęciach były opisy techniczne, czyli informacje nt. zastosowanych soczewek, przysłon, rodzajów szklanych płyt czy chemikaliów. To były zapisane drobnym, kobiecym pismem suche informacje. Na szczęście odnotowano tam także daty. Wynika z nich, że te zdjęcia zostały wykonane w 1910, 1911 i 1912 roku. Rewelacja! Naprawdę, coś niezwykłego! – opowiada z zachwytem Adam Gąsianowski, fotograf, właściciel zamojskiego Muzeum Fotografii. – W opisach nie zamieszczono jednak zbyt wielu nazwisk fotografowanych osób (pojawia się tylko niejaka Aniela Sadowska oraz Janka Gałkowska – przyp. red.) czy np. nazw miejscowości.

O odnalezionych fotografiach w sumie wiadomo niewiele. Sporo się można jednak domyślić lub wywnioskować... Ich autorką na pewno była młoda, wyemancypowana (ale nie ponad miarę!) kobieta mieszkająca wraz z rodziną w jednym z ziemiańskich domów: w Suścu lub w okolicach tej malowniczej miejscowości.

Nie tylko pstrykanie

Ten budynek widać na zdjęciach. Był drewniany, dość obszerny, miał ganek. Jego zewnętrzne ściany pokryto rodzajem drewnianej okładziny (gontu?), co było w tej okolicy chyba nietypowym rozwiązaniem.

Wnętrze domu też wyglądało dość oryginalnie. Na kilku fotografiach widać np. charakterystyczne meble wykonane z desek i grubych, jakby splecionych ze sobą gałęzi (z nich zrobiono m.in. wysokie oparcia). Zajmowały dużą powierzchnię i miały charakter reprezentacyjny. Skąd to wiadomo? Stały w pokoju, gdzie odbywały się rodzinne spotkania oraz zabawy z dziećmi. Tam przyjmowano także gości. Przy tych nietypowych meblach wykonano wiele zdjęć.

W innych pomieszczeniach domu zawieszono obrazy w zdobionych ramach (są to tzw. widoczki i portrety). Stały tam też stylowe komody, szafy oraz stoły z rzeźbionymi nogami. Na zdjęciach widać solidne, drewniane drzwi (chyba malowane białą, olejną farbą), dywany, lustra, kwiaty w doniczkach, eleganckie pianino oraz popiersie Fryderyka Chopina.

– Były to wnętrza w domach ziemiańskich zapewne dość typowe. Meble jednak wskazują, że właściciele domu mieli artystyczną duszę – przekonuje Adam Gąsianowski. – Dzisiaj ciekawość budzi każdy szczegół. Najbardziej intrygujący są jednak żyjący w tym budynku ludzie. Ich twarze powtarzają się na wielu zdjęciach. Oni budzą sympatię. Ich wizerunki ocalały cudem! 

Bo coś się w życiu tej ziemiańskiej rodziny wydarzyło. Pewnego dnia jedna z młodych kobiet dostała (lub kupiła) mieszkowy aparat fotograficzny. Był to prezent drogi, ale w owych czasach coraz bardziej popularny. Tym aparatem można było wykonywać zdjęcia w formacie 9 na 12 cm. Jego nowa właścicielka nie tylko nauczyła się takie zdjęcia "pstrykać", ale także je wywoływać (robiła to prawdopodobnie we własnej ciemni).

Wiadomo, że szklane negatywy kupowała w składzie fotograficznym Władysława Borzemskiego znajdującym się we Lwowie, przy ul. Sykstuskiej (być może je stamtąd przysyłano). Były one zapakowane w specjalne, papierowe koperty, które do dziś się zachowały. To na nich owa fotografka zapisywała swoje uwagi dotyczące zdjęć oraz różne szczegóły techniczne.

Więcej na ten temat w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia

Reklama Baner reklamowy - Tomaszowska Kronika Tygodnia - facebook

Powiązane galerie zdjęć:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

as 09.02.2017 19:58
http://krajobrazyhistorii.blogspot.com/p/blog-page_3.html

Reklama
as 09.02.2017 19:57
Więcej fotografii oraz gdzie i kto odnalazł zdjęcia pod linkiem www.krajobrazyhistorii.blogspot.com/p/blog-page_3.html

 

 

ReklamaBaner reklamowy Goldsun - Fundacja Czysta Dotacja
ReklamaBaner reklamowy B1 firmy WORK CENTRE
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Panie Burmistrzu więcej takich decyzji a niedługo w Lubyczy nic nie będzie Dziwię się właścicielowi gabinetu że jeszcze z Panem chce rozmawiać Wokoło słyszy się że NFZ nie ma na nic pieniędzy a tu lekką ręką pozbawia Pan swoich mieszkańców rehabilitacjiData dodania komentarza: 30.03.2025, 20:47Źródło komentarza: Lubycza Królewska: Batalia o gabinet fizjoterapii w szkole. Czy przedsiębiorca i burmistrz dojdą do porozumienia, czy dojdzie do likwidacji?Autor komentarza: dixTreść komentarza: Najtańsza elektryczna Dacia Spring startuje od ok 80 000zł Reszta przykładowych cen wygląda tak: Fiat 500e: od 142 400 zł Nissan Leaf: od 147 900 zł Tesla Model 3: od 194 990 zł Kia Niro EV: od 198 900 zł Hyundai Ioniq 5: od 219 900 zł Tesla Model Y: od 204 990 zł Audi Q4 e-tron: od 225 900 zł BMW i4: od 259 000 zł Tanioszka, Polacy uwielbiają swoje stare śmierdzące 25letnie diesle, hipsterzy. Dopłata max 40k dla osoby o niskich zarobkach, ci to najbardziej się rwą na elektryki-haha...Data dodania komentarza: 30.03.2025, 20:20Źródło komentarza: Mało kto chce te pieniądze. A są do wzięcia na samochód elektrycznyAutor komentarza: KamaTreść komentarza: Czytając artykuł dochodzę do wniosku że całą sytuacje wykreował Pan Burmistrz z Panem Dyrektorem Gabinet działał wszyscy byli zadowoleni no ale było by za dobrze Myślę że najlepszy komentarz dał Pan rzecznik Kuratorium że ustawa Kamilka nie stoi na przeszkodzie aby gabinet działał dalej Jako mieszkaniec Gminy przypominam sobie że w momencie powstawania gabinetu w szkole było ok 800 uczniów dzisiaj jest niecałe 300 i jest problem Pan Burmistrz pewnie chciał żeby właściciel gabinetu wyremontował mu zdewastowany lokal na gabinet własnym kosztem a on ogłosi mu podwyżkę czynszu Świetny pomysł Panie Burmistrzu Więcej takich pomysłów Nie jest to pierwszy przypadek że słyszy się że w Lubyczy trudno prowadzić biznes bez ……Ponadto pracują tam nasi mieszkańcy Lubyczy a Pan Burmistrz tak łatwo zmierza do pozbawienia ich pracyData dodania komentarza: 30.03.2025, 18:20Źródło komentarza: Lubycza Królewska: Batalia o gabinet fizjoterapii w szkole. Czy przedsiębiorca i burmistrz dojdą do porozumienia, czy dojdzie do likwidacji?Autor komentarza: NormalnyTreść komentarza: A ty agencie burak jako pasożyt socjalny ile wyciągasz? Z tych ciapatych to mam przynajmniej w przeciwieństwie do ciebie pożytek bo mi w knajpach gotują, żarcie wożą i sprzątają. No ale ciemny agent burak co ze swojego zadupia nigdy nie wyjechał i murzyna na oczy nie widział wszystko łyknie.Data dodania komentarza: 30.03.2025, 17:03Źródło komentarza: Zbliża się termin wypłat trzynastej emerytury. Sprawdź terminyAutor komentarza: NormalnyTreść komentarza: Agent burak nadaje. Komentarz podpisany brawo też jego. Na rubelki dzielnie pracuje.Data dodania komentarza: 30.03.2025, 16:54Źródło komentarza: Tarcza Wschód za 10 miliardów! Co powstanie przy granicy? Zobacz zdjęciaAutor komentarza: NormalnyTreść komentarza: Zdradzę Ci sekret. To że przywieziesz coś do pszoku nie znaczy że to magicznie zniknie. Trzeba to zutylizować a to kosztuje.Data dodania komentarza: 30.03.2025, 16:51Źródło komentarza: Zamość: Co z tekstyliami? Prezes PGK: Stare skarpety do siatki i na PSZOK
Reklama