Panie ministrze, jeszcze jako doradca szefa resortu brał pan udział przy przygotowywaniu nowelizacji ustawy o nieodpłatnej pomocy prawnej...
Tak, to bardzo rozbudowany system pomocowy, na który składa się aż ponad 1500 punktów w całej Polsce. Stworzyliśmy go z myślą o osobach, których nie stać na skorzystanie z profesjonalnej porady prawnej. Polacy powinni mieć świadomość, że w takich przypadkach mogą liczyć na wsparcie państwa. Nowelizacja przepisów, która weszła w życie, w styczniu tego roku, została przeprowadzona z inicjatywy pana prezydenta Andrzeja Dudy, a w jej przygotowanie bardzo mocno zaangażował się również mój resort.
Dlaczego potrzebna była zmiana ustawy?
System stworzony przez Platformę Obywatelską był bardzo niewydolny i działał źle. Co roku płaciliśmy na jego utrzymanie 100 milionów złotych, niezależnie od tego, czy ktoś korzystał z pomocy, czy nie. A grupa uprawnionych do otrzymania porady była naprawdę wąska. To absurd i marnotrawienie publicznych pieniędzy. Naszym celem było odformalizowanie procedury i doprowadzenie do tego, aby każda osoba, która zadeklaruje, że nie stać ją na zawodowego prawnika, mogła skorzystać z tej pomocy.
To jednak nie wszystko...
Oczywiście, gdyż oprócz pomocy prawnej, wprowadziliśmy poradnictwo obywatelskie oraz nieodpłatną mediację. Przejmujemy się losem Polaków i mamy świadomość tego, że problemy prawne są tylko częścią ludzkich dramatów. Obok nich pojawiają się bardzo często problemy ekonomiczne, psychologiczne, emocjonalne. Tym, którzy popadli w zadłużenie i sobie z nim nie radzą, pomagamy przygotować plan restrukturyzacji. Częstym przedmiotem poradnictwa są także problemy mieszkaniowe, w tym kwestie związane z lokalami socjalnymi oraz sprawy ubezpieczeń społecznych. Polacy często nie wiedzą do jakiej instytucji zwrócić się o pomoc. To jest właśnie domena poradnictwa obywatelskiego, które ma realnie i całościowo rozwiązywać problemy. Co więcej, od przyszłego roku każdy punkt będzie przygotowany na prowadzenie mediacji. Zastąpiliśmy niewydolny system pochłaniający olbrzymie pieniądze uproszczonym i kompleksowym mechanizmem pomocowym. To kolejna dobra zmiana, którą udało nam się skutecznie wprowadzić w ciągu ostatnich czterech lat.
Stworzyliście jeszcze jeden system wsparcia. To zupełnie nowy projekt. Czego dotyczy?
W październiku ubiegłego roku minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro przyjął trzyletni program tworzenia sieci pomocy osobom pokrzywdzonym przestępstwem. Ten system budujemy dzięki środkom pochodzącym z Funduszu Sprawiedliwości, które trafiają na jego konto od sprawców przestępstw. Docelowo naszą sieć będzie tworzyć blisko 400 punktów zlokalizowanych na terenie całego kraju. Plan na ten rok zrealizowaliśmy i to z nawiązką, gdyż Polacy mogą skorzystać z pomocy udając się do jednego z ponad już 300 otwartych placówek. W województwie lubelskim otworzyliśmy już wszystkie zaplanowane ośrodki. W każdym mieście powiatowym ma zostać otwarty punkt lokalny, w którym osoby pokrzywdzone mogą uzyskać pomoc. Co ważne, jest ona udzielana natychmiastowa i w maksymalnie odformalizowanej procedurze. By z niej skorzystać nie trzeba przedstawiać zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, czy informacji o wszczęciu postępowania. Wystarczy tylko uprawdopodobnić, że jest się ofiarą przestępstwa. Ufamy Polakom i zależy nam na tym, aby szybko oraz skutecznie im pomagać.
Jakiego rodzaju pomoc mogą otrzymać pokrzywdzeni?
Nasza pomoc ma charakter kompleksowy. Oferujemy pomoc prawną, psychologiczną, czy medyczną, na przykład poprzez sfinansowanie lub zorganizowanie rehabilitacji w przypadku wypadku komunikacyjnego czy pobicia. Jeśli jest to potrzebne to możemy również sfinansować zakup sprzętu medycznego, lekarstw oraz innych świadczeń medycznych. W uzasadnionych przypadkach ofiary przestępstw mogą także liczyć na pomoc materialną, w tym bony żywnościowe, bony na ubrania, na środki czystości. Istnieje też możliwość sfinansowania w okresie przejściowym kosztów wynajmu mieszkania, szczególnie w przypadkach przemocy domowej, w których to niestety ofiara często musi uciekać z domu. Pokrzywdzeni niepełnosprawni mogą też otrzymać wsparcie w zakresie dostosowanie mieszkania do ich potrzeb. Punkty, w których udzielana jest nieodpłatna pomoc prawna i porady obywatelskie ściśle współpracują z punktami pomocy osobom pokrzywdzonym przestępstwem. Oznacza to, że jeśli ktoś nie będzie uprawniony do otrzymania pomocy w ośrodku Funduszu to zostanie sprawnie przekierowany do najbliższego ośrodka funkcjonującego w ramach naszego drugiego systemu, o którym rozmawialiśmy na początku.
Osobiście zaangażował się pan w promocje tego projektu...
Tak, to bardzo ważna i potrzebna inicjatywa. Zależy nam na tym, aby dotrzeć z informacją o funkcjonowaniu obu systemów do jak największej liczby osób. W tym celu przeprowadziliśmy między innymi kampanię wizerunkową Funduszu Sprawiedliwości, dzięki której udało nam się dotrzeć niemalże w stu procentach do grupy docelowej dorosłych Polaków. To olbrzymi sukces. Teraz chcemy działać na poziomie lokalnym i informować Polaków o konkretnych punktach, w których mogą skorzystać z naszej pomocy. Ważne jest także wypracowywanie dobrych praktyk współpracy między instytucjami rządowymi, samorządowymi, a organizacjami pozarządowymi.
43-letni Marcin Romanowski podsekretarzem stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości został 4 czerwca. Doktor nauk prawnych. Ekspert tzw. komisji w sprawie Rywina (2003-2004) i współautor raportu przygotowanego przez tę komisję. W latach 2005-2007 oraz od 2015 pełnił funkcję doradcy ministra sprawiedliwości. W latach 2016-2019 dyrektor Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości.
Napisz komentarz
Komentarze