Kiedyś była to stolica słynnego na całą Polskę kombinatu Państwowych Gospodarstw Rolnych w Machnowie. PGR był prawdziwą potęgą, dumą socjalistycznej Ojczyzny. W jego skład wchodziło blisko 12 tysięcy hektarów gruntów. Tamte "czasy świetności" skończyły się wraz z PRL-em. Jak je wspominają mieszkańcy Machnowa Nowego?
Na pewno nie było nam po 1989 r. łatwo. Jednak teraz dla osób, które chcą pracować zajęcie się znajdzie. Tyle że niekoniecznie w naszej miejscowości – mówi Barbara Greszta, przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich w Machnowie Nowym. – Przykład? Mój mąż jest np. kierowcą ciężarówki. Jeździ z towarem po całej Europie. Pracę ma, ale wiąże się ona z wieloma wyrzeczeniami. Odczuwa to cała rodzina. W podobnej sytuacji jest wielu mieszkańców Machnowa. Także dlatego tęsknimy czasami do atmosfery i życia w czasach PRL-u. Mieliśmy wówczas łatwiej, a ludzie byli bardziej zżyci. Teraz jest z tym gorzej. Jednak gdy trzeba, potrafimy się zintegrować.
Zapada noc – Machnów nie śpi!
Zespół PGR Machnów (potem przemianowano go na inspektorat, a następnie na kombinat) został założony w 1949 roku. Na początku w jego skład wchodziły gospodarstwa w Machnowie Nowym oraz w Wólce Wierzbickiej. Potem włączono do tego PGR-u także gospodarstwa w Żurawcach, Rudzie Żurawieckiej, Korniach, Hrebennem, Nowosiółkach, Dyniskach, Wierzbicy, Machnowie Starym i Plebance. Powstał potężny i trochę chyba eksperymentalny w naszym kraju twór.
W latach 50. ub. wieku areał Zespołu PGR wynosił już 8612 hektarów ornych pól. Ponadto były tam łąki i pastwiska. Oszacowano, że razem z nimi PGR rozsiadł się zatem na ogólnej powierzchni ponad 12 tys. ha! Była to duma komunistycznych władz. Dlatego pracownicy PGR-u często gościli m.in. w propagandowych relacjach Polskiej Kroniki Filmowej. Pokazywano ich schludne, ale jeszcze pozbawione zieleni osiedle oraz znojną i wspólną pracę w polu. Uwieczniono także, gdy cały PGR przygotowywał się do siewów czy... urodzin pierwszego sekretarza KC PZPR.
Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze