O zamieszaniu wokół planowanej na terenie byłego składu buraczanego przy trasie Turobin – Żabno inwestycji pisaliśmy kilka razy. Przypomnijmy, że budową elektrociepłowni biogazowej zainteresowana była jeszcze w 2008 r. lubelska firma Bioenergia. W zeszłym roku pojawił się nowy inwestor, czyli stołeczna spółka Eko-Farmenergia 6, która od Bioenergii wykupiła całą dokumentację i zamierza za ok. 40 mln zł wybudować biogazownię. Ale w czerwcu wójt Turobina Andrzej Kozina otrzymał od Eko-Farmenergii 6 informację, że w podpisanej przed rokiem z ówczesnym wójtem Eugeniuszem Krukowskim umowie dzierżawy gminnych gruntów pod tę inwestycję nie wpisano dwóch działek i potrzebny jest aneks.
Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze