Telefon w mieszkaniu starszej pani zadzwonił w czwartek (7 listopada) ok. godz. 13. 83-latka usłyszała: To ja babciu. Rzekomy wnuk opowiedział, że spowodował wypadek, że grozi mu więzienie, a uniknąć go może, jeśli wpłaci pieniądze. Po chwili do rozmowy włączył się "policjant". Potwierdził tę opowieść, wypytał też, ile kobieta ma oszczędności. Starsza pani zdecydowała, że dla ukochanego wnuka zorganizuje gotówkę. Poszła do banku i wypłaciła pieniądze, a później przekazała jej kurierowi, który pojawił się w jej mieszkaniu.
Dopiero po wszystkim biłgorajanka zorientowała się, że została okradziona. Wtedy zawiadomiła policję. Okazuje się, że wczoraj podobne telefony odebrało jeszcze 15 osób z Biłgoraja. Na szczęście żadna z nich nie dała się nabrać, a próby oszustw zgłoszono policji.
Do takich samych sytuacji doszło ostatnio również w Zamościu. Pisaliśmy tym: BRAWA DLA TYCH PAŃ. CZUJNE KOBIETY NIE DAŁY SIĘ OSZUKAĆ.
Policjanci przypominają.
W przypadku gdy ktoś podający się za członka rodziny zwraca się telefonicznie o pożyczenie jakiejkolwiek sumy pieniędzy, sprawdźmy z kim mamy do czynienia, skontaktujmy się z rodziną a w przypadku jakichkolwiek wątpliwości nie kontynuujmy rozmowy i rozłączmy się! O zdarzeniu poinformujmy policję. Niezbędny jest zachowanie zdrowego rozsądku i ograniczone zaufanie.
Sprawcy oszustw wywierają na ofiarach presję czasu. Nie dają chwili na zastanowienie się, czy sprawdzenie informacji o dzwoniącym. Przekonują starsze osoby, że ich pieniądze pomogą w uniknięciu odpowiedzialności, schwytaniu przestępców itp. Mówią, że gotówka przechowywana na koncie nie jest bezpieczna, a oszust ma do nich łatwy dostęp. Zdarza się, że przestępcy podając się za funkcjonariuszy, grożą konsekwencjami prawnymi, jeżeli ich rozmówca nie będzie współpracował.
Przypominamy! Policja nigdy telefonicznie nie informuje o prowadzonych przez siebie sprawach i nigdy nie prosi o przekazanie informacji o miejscu gromadzenia pieniędzy, ilości kont czy wysokość zgromadzonych środków. Nigdy nie prosi o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie ani też nie prosi o zaangażowanie naszych pieniędzy do jakiejkolwiek akcji!
Powyższa sytuacja lub podobna do przytoczonej może przydarzyć się każdemu. Również naszym bliskim lub sąsiadom. Oszuści na swoje ofiary najczęściej wybierają osoby starsze ale nie tyko. Zdarza się, że dzwonią również do osób młodych lub w sile wieku. Tu nie ma zasady! Dlatego niezbędne jest pobudzenie czujności rodzinnej oraz sąsiedzkiej w celu zwiększenia bezpieczeństwa szczególnie osób starszych, samotnych czy prowadzących działalność. Podzielmy się wiedzą o sposobie działania sprawców z innymi, ostrzeżmy ich nim będzie za późno.
Napisz komentarz
Komentarze