Na Ziemię Hrubieszowską przybył ze Lwowa wspólnie z oddziałem powstańców styczniowych. Aby leczyć i opiekować się rannymi, walczącymi z Moskalami. Tu spotkała go śmierć męczeńska z rąk oprawców, choć dla ratowania życia oddał ostatnie pieniądze i nie walczył z bronią w ręku.
Nosił bardzo rzadkie imię, Juwenal. Nadano mu je, prawdopodobnie, na cześć rzymskich igrzysk, juwenaliów, ustanowionych przez cesarza Nerona. Równie dobrze mógł to być hołd oddany przez jego rodziców jednemu z najwybitniejszych rzymskich satyryków, Decimusowi Iuniusowi Iuvenalisowi (Juwenalis z Akwinum), żyjącemu w I w. n.e.
Niestety Juwenalowi Niewiadomskiemu "historyczne" imię nie przyniosło należnej sławy. Wciąż jest jeszcze zbyt mało znaną postacią.
Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze