Dach na "Zinówce" jest w fatalnym stanie. Trzeba go jak najszybciej wymienić. Na szczęście są już na to pieniądze. Prace remontowe rozpoczną się w połowie tego roku.
O próbie ratowania rodzinnego domu prof. Wiktora Zina pisaliśmy w "Kronice Tygodnia" w czerwcu ub. roku. Dzięki inicjatywie Marii Fornal z zamojskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w prace porządkowe przy "Zinówce" zaangażowało się kilkanaście osób, między innymi dwoje reporterów "Kroniki Tygodnia" i druhowie z miejscowej OSP.
Maria Fornal opowiada nam o tym jak do tego doszło, że rozkręciła na Facebooku społeczną akcję.
– Podczas jednej z wizyt w Hrubieszowie zobaczyłam, że usunięto drewniane filary z ganku przy frontowym wejściu do domu profesora i wymieniono je na betonowe kolumny. Teren, na którym stoi rodzinny dom profesora znajduje się w rejestrze zabytków (od dwóch miesięcy figuruje tam także dom). Nie można dokonywać samowolnie takich zmian. Porozmawiałam z obecną właścicielką domu Izabelą Zin, synową profesora, żoną jego syna Szymona. Udało mi się ją przekonać, że trzeba zrobić wszystko, aby uchronić to miejsce przed zniszczeniem. No i sama zaangażowałam się w tę inicjatywę – tłumaczy Maria Fornal.
Cały artykuł dostępny tylko w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze