Pomysłem na stworzenie „lodowego biznesu” Macieja Łosia zainspirowała jego żona, czekając w kolejce po lody w lodziarni tej sieci w Lublinie.
– Oczywiście w Zamościu punktów z lodami nie brakuje, ale takiego jak BOSKO nie było. Pomyślałem więc, że warto to zmienić. Po roku widzę, że to był trafiony pomysł – mówi Maciej Łoś, właściciel.
Zamojską lodziarnio-kawiarnię otwarto w maju 2019 r. Dziś pracuje w niej ok. 20 osób, które odpowiadają m.in. za proces produkcji lodów oraz za fachową obsługę klientów.
W menu tego miejsca są robione na miejscu lody, desery lodowe, kawa, ciasta, świeże gofry i koktajle.
To, co wyróżnia lodziarnio-kawiarnię BOSKO, to przede wszystkim ogromny wybór i wyborny smak lodów.
– Mamy do zaoferowania ponad 250 smaków lodów, więc każdy znajdzie swój ulubiony – zapewnia właściciel.
Co ważne, wszystkie powstają z naturalnych składników, półprodukty firma kupuje u regionalnych dostawców, wspierając przy tym tutejszy biznes, owoce pochodzą z zamojskich hurtowni. Świeże lody prosto z maszyny trafiają do sprzedaży (w witrynie jest 10 smaków, na miejsce sprzedanego trafia zawsze nowy). Porcje są zaskakująco duże, czego nie można powiedzieć o cenach, które zadowalają klientów. Zwykle poszczególne smaki znikają po 1-2 dniach (okres ich przydatności z racji składu bez konserwantów wynosi 14 dni). Od kwietnia BOSKO w Zamościu obsłużyło ponad 40 000 klientów.
– Nasi klienci najbardziej polubili lody o smaku solonego karmelu, róży, mascarpone z malinami. Na lody pistacjowe są nawet rezerwacje! Z ciast króluje tradycyjna szarlotka – mówi Maciej Łoś.
BOSKO chętnie odwiedzają rodziny z dziećmi, uczniowie z pobliskich szkół, a także turyści. Miejsce dodatkowo przyciąga i zachęca do powrotu niebanalnie urządzone wnętrze.
Od 14 lutego w Zamościu w Galerii Twierdza otwarta jest druga lodziarnio-kawiarnia BOSKO, której właścicielem jest Maciej Łoś.
Firma ma szansę zdobyć nagrodę w naszym plebiscycie w kategorii Małe Przedsiębiorstwo Roku.
Napisz komentarz
Komentarze