Do pobicia przed blokiem na jednym z osiedli w Zamościu doszło w piątek (17 kwietnia) wieczorem. Jeden z lubelskich portali podał, że sprawcami była grupa Czeczenów z Warszawy. Zamojska policja tych informacji nie potwierdza.
– Na obecnym etapie nie mamy żadnych wiarygodnych informacji potwierdzających narodowość napastników – zastrzega Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Przyznaje jednak, że napastnicy zostali wytypowani. Wskazał ich pokrzywdzony. Pomocny w ostatecznym ustaleniu sprawców pobicia może być też zabezpieczony przez policję materiał filmowy. Uczestnicy pobicia relacjonowali je bowiem online.
Co zatem w tej sprawie wiadomo na pewno?
Pokrzywdzony 19-latek przebywał ostatnio w Zamościu, ale jest mieszkańcem powiatu tomaszowskiego. Wizytę w piątek złożyło mu dwóch mężczyzn i kobieta. Znali się jedynie z jednego z forów na portalu społecznościowym. Podczas spotkania "oko w oko" 19-latek został pobity przez jednego z mężczyzn. Otrzymał wiele ciosów pięściami i kopniakami.
– Motywem ich działania były prawdopodobnie nieporozumienia wynikające z kłótni i obraźliwych wpisów dokonywanych przez uczestników grupy funkcjonującej na portalu społecznościowym – relacjonuje Krukowska-Bubiło.
19-latek z obrażeniami ciała trafił do szpitala. Sprawcy uciekli fordem, którym przyjechali z Warszawy. Na razie nie ma pewności czy są mieszkańcami stolicy. Nie są też znane ich dokładne personalia.
Wiadomo natomiast, że napastnicy odpowiedzą nie tylko za pobicie, ale również za naruszenie przepisów prawa związanych z panującą w kraju pandemią. O ich zachowaniu i złamaniu zakazu przemieszczania się zostaną poinformowane służby sanitarne. Dlatego grozi im również kara finansowa w wysokości do 30 tys. zł.
Napisz komentarz
Komentarze